wojennych lat 60. i 70. Ze wszystkimi ich zaletami (widowiskowość) oraz wadami (schematyczność postaci, fabuła będąca zlepkiem wątków). W sumie paronastoletniemu chłopakowi podobał się. Nie przeszkadzał mi nawet element hagiografii titoistycznej. Zresztą, po paru latach, w dniu śmierci Marszałka Tity, polska telewizja zmieniła nagle program i nadała właśnie "Sutjeskę".
Ale, uwaga, bynajmniej NIE zachęcam do kupna płytki, jeśli ją ktoś zobaczy w jakims sklepie-nie-dla-idiotów! Proszę bowiem zwrócić uwagę na groźne ostrzeżenie: "Jakość VHS"...
No i u licha nie wiem, skąd ten tytuł *"Piąta ofensywa"? Przecież w kinach, a potem w polskiej telewizji wyświetlano tylko i wyłącznie "Sutjeskę".
Dawali do jakiegoś czasopisma, więc zostałem szczęśliwym posiadaczem za 3,75PLN. Jakość słaba, ale walor rozrywkowy sprawia, że i tak warto. Oczywiście tylko dla zabawy, z winem/piwem/wódką i w towarzystwie, żeby sobie pokomentować różne pocieszne rzeczy dziejące się na ekranie. Takie 5/10, film sam w sobie toporny, ale śmiechu miałem przy nim niemało.
A na końcu tej wersji również mamy wyświetlony artykuł Konstytucji Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii?
"Niko nema pravo da potpiše ili prizna kapitulaciju, okupaciju Socijalističke Federativne Republike Jugoslavije ili pojedinoge njenog dela"
iz Ustava SFRJ
Ze wszystkich Jugosłowiańskich filmów wojennych,najbardziej podobała mi się "Partyzancka Eskadra".
Wiem że samoloty nie te co trzeba,ale film na prawdę fajny.
Wie ktoś może gdzie można go znaleźć?