Które mi jakoś utkwiły w pamięci: pierwsza to jak chłopcy ćwiczą tą ich "sztukę" i Thomas pokazuje Charlesowi jak jego matka rusza "tyłkiem" XD
druga to gdy Charles z matką idą pieszo do chateau, idą szybko, zdecydowanie, zamaszyście poruszając walizkami w ręku, wyłaniają się z obniżenia drogi- skojarzyło mi się to ze sceną w "Leonie zawodowcu" w którym Leon i Matylda wyprowadzają się z hotelu :)