Po pierwsze to nie jest thriller. Dalas 5 czy 7, bo chyba nawet sama nie wiesz co ogladalas, a film jest genialny, zachowany w starym klimacie krymin alow lat 50tych, bardzo r zadko sie juz takie rzeczy robi, do tego ten brud i dychota florydy, odczuwlana na kazdym kroku, dla mnie istna perełka.
Sc enariusz swietny, a gra aktorska to juz najwyzsza półka.
Na dobrym kinie to ty sie znasz rownie zajebiscie co świnia na programowaniu pralki.

Witam- Zwróciłeś mi słuszną uwagę na nieścisłość jaka pojawiła się w mojej wypowiedzi i ocenie filmu Palmetto. Próbuje od pół godziny zbadać co takiego mogło się wydarzyć bowiem jak widzisz film ponoć obejrzałam 10 maja 2014 roku a komentarz napisałam 7.07.2012 , nie mogłam napisać komentarza wcześniej niż obejrzałam film - to pewne bo komentarze piszę natychmiast po obejrzeniu filmu. Musiało się coś wydarzyć czego nie umiem wytłumaczyć..Prawda jest taka ,ze Palmetto oglądałam w lipcu 2012 i bardzo mi się podobał dlatego dałam ocene 7 i na 100% zamieszczony komentarz nie dotyczy filmu Palmetto.Nie mogłam dać oceny 7 i równocześnie 5 bo to absurd.. widocznie musiałam równocześnie komentować jakiegoś gniota i na pewno nie było to Palmetto. .W jaki sposób oceny i filmy nałożyły się na siebie pozostanie dla mnie zagadką , poproszę administratora o wymazanie mojego komentarza z tego filmu .
Rozumiem,ze twoja emocjonalna wypowiedz i ostatnie zdanie wynikało z z uwielbienia tego filmu i zwyczajnie Cie poniosło...zalecałabym w przyszłości przed napisaniem do kogoś trochę rozwagi i świadomości,ze jesteśmy na publicznym forum i że można wyrazić wszystko w kulturalny sposób.pozdrawiam

"jestem absolutnie zawiedziona tym thrillerem. Nie rozumiem skąd taka wysoka nota?
Główny bohater myśli i postępuje jakby był lekko upośledzony umysłowo a w scenariuszu
są takie luki niespójne i nielogiczne ,ze to aż niewiarygodne.Chwilami głupota Harrego jest
obezwładniająca i irytująca.Nie zrekompensuje tego nawet obecność Woody Harrelsona
ani Elisabeth Shue ,ktorą bardzo lubię.Nie porwał mnie ten film w żaden sposób , strata
czasu"

Przeciez opis twojej wypowiedzi odnosi sie konkretnie do tego filmu, gdzie ejszcze razem graja Woody i Elizabeth i Harrelson sie nazywa Harry. Ewidtnie napsialas o tym filmie, a teraz sie wypierasz :)
Tak film uwielbiam, za styl i klimat , ktory jest w tym obrazie, a role bohaterow to istna poezja. Z reszta Woody to genialny aktor, nie trzeba nikomu tego mowic :)
Ale dziwne, ze ten twoj opis pasuje jakos do filmu.

Kolego, dając temu filmidłu 10/10 to naprawdę pokazałeś, że "Na dobrym kinie to ty sie znasz rownie zajebiscie co świnia na programowaniu pralki." Chyba, że jesteś tak prostym człowiekiem, że oceniasz tylko w systemie 0(niepodoba) albo 10(podoba). Wydawało mi się, że człowiek oglądający filmy od wielu lat i mający kilkaset filmów ocenionych potrafi zauważyć, że są setki filmów lepszych od tego a niewiele gorszych.

Nie ma się czego wstydzić w ocenianiu filmów, tym bardziej, że ten film to gniot i dobrze go podsumowałaś.
Bohater grany przez Woody'ego gra takiego tępaka, że musi być luka w scenariuszu jakoby wcześniej był reporterem i odkrył korupcję w Ratuszu. Intryga jest tak grubymi nićmi szyta że aż przecierałem oczy ze zdumienia nad tą bzdurą.

zajmij sie czymś innym, bo filmoznawcy z ciebie nie bedzie.. . ps. zupa ci sie przypala.