Taka prosta komedyjka. Jest się z czego pośmiać (najlepsza scena: z salcesonem w roli głównej :):)), ale jakichś ważniejszych wartości tu nie dostrzegłem. Kto chce się zabawić w czeskim stylu - polecam ten film :)
prosta komedyjka bez 'ważniejszych wartości'..? nie wiem, czego trzeba nie mieć, żeby tak postrzegać ten film.
mysle ze do wyboru mamy dwie opcje: dobrego dnia albo samochodu. wybierz sam(a).
hehe... ogladalem go dawno temu w tv w porze mniej wiecej obiadowej... moze faktycznie warto sobie przypomniec w bardziej dogodnej chwili?
No bo to nie tak, że musi wzbudzać zachwyt (to nie Słowacki, hihi:))) Ale coś tam jednak obok elementów komediowych jest... A że różnie się filmy w różne dni odbiera to akurat fakt bezsporny. Pozdrawiam:))
Nie miałam zamiaru Cię obrażać, ale Twój wpis mnie zszokował, jako że film jest mocny i bardzo poruszający, przynajmniej moim zdaniem. Twoja opinia zdziwiła mnie tym bardziej, że patrząc na Twoje oceny innych filmów nie spodziewałabym się takiego podejścia. w każdym razie pewnie że polecam powtórkę, może dostrzeżesz, o co mi chodzi. Pozdrawiam:)