Oczywiście, że tak. Stąd powrót do świata dzieciństwa, stąd oderwane, pozornie niezwiązane z niczym kwestie, stąd uspokajające słowa opiekunki i stąd tak ujmujący moment rozpoznania własnej córki. A całość dzieje się prawdopodobnie w trakcie pakowania rzeczy przed przenosinami do domu opieki.