Mam baardzo podobne odczucia. Jak zobaczyłam tą wręcz barwność i wesołość tego filmu to od razu spadła mi jeszcze bardziej chęć obejrzenia go. Do książki mam ogromny sentyment i ją uwielbiam. Jednak widzę, że moja początkowa ostrożność co do tego filmu była bardzo słuszna. Po Timie Burtonie też spodziewałam się tego mrocznego klimatu...

Niestety film nie jest zbyt wierny książce. Chociaż też nie jest luźną inspiracją.
Najbardziej rzuciło mi się to, że w filmie Olive włada ogniem, a Emma jest tą lewitującą. Na szczęście pozamieniali im tylko osobliwości, ale mimo wszystko...
Kolejna rzecz, co się działo na wyspie. W filmie nie pokazano tego, że początkowo Jake niczego nie znalazł. Ogólnie uprościli. Myślałam sobie "jakoś za łatwo". Podobne odczucia miałam odnośnie tego z Głucholcami.

Film ładny wizualnie. Klimat też jako tako oddany, ale ciągle czułam, iż jest coś nie tak...
Ciekawe jak bym o nim myślała, gdybym wcześniej nie zapoznała się z książką.
A poza tym to polskie tłumaczenie strasznie skróciło tytuł. Książka nie.

A i jeszcze w filmie Golan jest kobietą, a w książce był mężczyzną.
I jeszcze wywalili wszystko z przyjacielem Jake'a. To on go zawiózł do dziadka, a nie ta babka..

* ta kobieta...
Za późno się zorientowałam, że "babka" głupio tam wygląda.

Jestem już dosyć długo po obejrzeniu filmu i szczerze to końcówka chyba mnie najbardziej boli. Aczkolwiek podoba mi się tylko to co na końcu to po prostu uproszczone bardzo i nie wskazuje na kolejne filmy z serii :/

Jak się dowiedziałam że mój ulubiony reżyser będzie reżyserował moją ukochaną książkę to zaczełam się wydzierać za szczęśćia <3 Jeśli chodzi o ekranizacje książki jestem bardzo krytyczna, bo dla mnie dbra ekranizacja to taka która w min,80% pokrywa się z książką. Zwróciłam uwagę na pierwszą scenę z zwiastunu bo takowej nie było. Mam nadzieję że całość wyjdzie naprawdę kapitalnie i będę mogła zaliczyć ten film do moich ulubionych. Z niecierpliwością wyczekuję premiery tak samo jak trzeciej częśći ODPP <3

Szczerze mówiąc po obejrzeniu zwiastunu mam złe przeczucia do tego filmu. Książka była naprawdę świetna i nie chcę, by zepsuli film a tak niestety się zapowiada. Widać bardzo dużo różnic a w szczególności bardzo nie pasuje mi aktorka która ma zagrać Panią Perragrine. Jest o wiele za młoda. Oczywiście jest wiele niedociągnięć przez które ten film stanie się okropny jeśli chodzi o ekranizację.

zgadzam się, że to może być niewypał... Liczyłam na Tima Burtona i wiedząc, że ma ten film nakręcić to zanim pojawił się jeszcze trailer postanowiłam przeczytać książkę. przeszkadza mi poza zbyt kolorowym sielankowym klimatem to, że Emma w książce miała inną osobliwość niż ta z trailera... coś tu pokręcili:/ niestety

Wydaje mi się, że to Emma, ale jej moc ognia gdzieś się zapodziała. Od kiedy jej osobliwością jest powietrze? Jeszcze się okaże, że osobliwością Jacoba jest ogień... Coś za bardzo pokręcili. Już po pierwszej scenie, zacząłem się zastanawiać, w którym momencie książki miało to miejsce? Oczywiście, drobne zmiany zwykle wychodzą na dobre przy ekranizacji, ale pozamienianie mocy postaci? To chyba nie wróży nic dobrego. Mam nadzieję, że jakoś to wyjaśnią. Może Emma okłamała Jacoba? A może posiada kilka mocy? Albo to po prostu kwestia innej osoby i wcisnęli ją akurat w takim momencie? Nic nie rozumiem.

Wydaje mi, się że to nie Emma lecz Olive. Olive miała moc powietrza, Emma ognia. Emma i Olive zamieniły się miejscami i to niepokojące. Burton zmienił miejscami głównego bohatera i postać drugoplanową.

Racja. Film chcę zobaczyć, ponieważ uwielbiam książkę, ale trailerem jestem mocno rozczarowana. Poprzestawiane osobliwości, inny klimat. Mogli nadać chociaż inny tytuł - książka a film to naprawdę co innego. Chociaż... Może to się jeszcze wyjaśni i film mi się spodoba. Trzeba czekać do premiery.

Ja przeczytałam książkę ponad rok temu i zdziwiłam się dziś widząc, że będzie ekranizacja. Ja też uważam, że książka jest mroczna, a film jak to film na pewno będzie się od niej różnił. Znam bardzo mało filmów, które wiernie odzwierciedlają książki :) Niemniej chętnie obejrzę.

A zauważyliście może, że w obsadzie filmu Dr Golan ma być grana przez Alisson Janney???!! Swoją drogą ciekawa aktorka z kilkoma bardzo dobrymi rolami, ALE PRZECIEŻ DOKTOR GOLAN NIE BYŁ KOBIETĄ TYLKO MĘŻCZYZNĄ! Mam nadzieję, że to tylko jakiś błąd na FW, bo to byłby kolejny cios dla tej książki i dowód na to, że Burton poprzekręcał nam całą powieść :(((

Niedługo weźmie się za nową ekranizację Harry'ego Pottera, czy Władcy pierścieni i dopiero wtedy będzie szok!

I zamiast Rona będzie Ronalda, Hermiona będzie arabką, a Harry czarny -,-

Czy postać grana prze Judi Dench będzie długo na ekranie czy to raczej tylko epizodyczna rola?

Obawiam się, że jeśli nie wydłużyli jej trochę roli, to będzie miała baaardzo drugoplanową rolę, ale na ekranie może być tak do 5 minut (w mojej opinii oczywiście) - w powieści była uczestnikiem jednego wydarzenia gdzie pojawiła się jako człowiek i kilka razy była wzmiankowana w historiach. Patrząc na to jak bardzo zwiastun różni się od książki (wiem, że nie czytałeś/aś, ale to naga prawda, która mam nadzieję, że nie zniszczy tego filmu) to może Judi dostanie trochę "większą część ekranu" dla siebie :D

no ja niestety troszkę rozczarowany
http://notatnikkulturalny.blogspot.com/2016/10/osobliwy-dom-pani-peregrine-czyli -inni.html

Spoiler!!!! Spoiler!!!!
Wlasnie po seansie w Londynie. Film odbiega baaaaardzo od ksiazki(czytalam jedynie po angielsku)! Wyszlam ekstremalnie rozczarowana! Poczawszy od zamiany mocy bohaterow(to juz wiecie), kreowania nowych watkow by zastapic te w oryginale, po zupelne inne zakonczenie. Nawet nie chce sobie wyobrazic co zrobia z reszta tej trylogii! Ransom Riggs nigdy nie powinnien sie podpisac pod ta 'adaptacja'. Ekranizacja tego nazwac nie mozna. Film kolorowy i dla dzieci. Zwykla kostka cukru ma wiecej wymiarow niz ten film. Moj poranny 'fat free' vanilla yoghurt smakuje o niebo lepiej. Mysle, ze Guilermo del Toro bylby tutaj bardziej odpowiedni. Burton byl zawsze moim ulubionym rezyserem, ale ostatnio konczy sie jedynie na skladaniu obietnic bez pokrycia. Bardzo nieladnie. Pazdrawiam fanow Peculiardomu.

W filmie jest dziewczyna z ogniem, sporo pozmieniali względem ksiażki to raczej nie ekranizacja a film opart na pomysłach z ksiażki. Osobiście film mi się podobał ale nie traktuję go jako ekranizacje. Ksiażkę kocham i polecam zapoznanie się z ksiązką. Po prawdziwy dom Pani Peregrine poznacie tam, w filmie jest namistka.

A ja jestem fanką książki a film mimo wielu zmian mi się bardzo podobał. Po prostu traktuję to jako lużną interpretację Tima Burtona tej historii.

a ja tylko dodam, że zwiastun obejrzałam pozmieniali wiele jutro ide do kina ale zauwazylam jedna znaczaco rzecz, ze jest napisane na początku, że NIE jest to ekranizacja książki, ale film NA PODSTAWIE książki, co wiele tłumaczy :]
mnie nurtuje jedno pytanie czy będą 3 filmowe części czy tylko jeden film?

Ja mam nadzieję że powstanie "Miasto Cieni" i "Biblioteka Dusz". I mam nadzieję ze będą to 3 części a nie że ostatnią podzielą na 2 jak to zwykle bywa przy kontynuacjach filmów.

Nastepne czesci sa krwawsze i mroczniejsze, ciekawe jak to sie przerzuci na film po wacie cukrowej-jedynce. Interesuje mnie tez jak bardzo wszystko pozmieniaja. Wiele razy Emma ratuje przeciez sytuacje pirokineza. Samo between loops travel ma miejse w trzeciej czesci. Tak czy siak czkekam na sugestie rezysera.

Właściwie nigdzie nie ma zapowiedzi o tym że mają w planach kontynuować. Osobiście jak pisałam nie uważam tego filmu za ekranizacje, zbyt wiiele różnic. Ale mimo wszystko film mi się podobał jako film który zachaczył o pomysły autora powieści, może gdybym nie znała ksiażek podobał by mi się nawet na 9 do 10 lubię taki klimat.
Owszem następne ksiażki są krwawsze,i nie rozumiem nawet w przypadku tego filmu który nawet mimo wielu róznic z ksiażką określa aię jako familijny. To nie jest film familijny myślę ze małe dzieci jednak mogły by się wystraszyć SPOILER zjadaczy oczu czy osobliwej zdolności Eunucha i kilku innych rzeczy. Tymczasem jak zwykle dubbing i potem idzie do kina dla przykładu mój kuzyn z 7 i 5 latkami choć ostrzegałam, że to nie dla dzieci w tym wieku. No i cóż młoda boi się od tygodnia że coś osobliwego wylezie jej z szafy.


Mimo wszystko film oceniam wysoko wizualnie i dżwiękowo spełnił moje oczekiwania, a w trajlerze jest zaznaczone, że to nie ekranizacja więc spodziewałam się znacznych zmian, szczerze szłam bez euforii i na nic sie nie nastawiałam a z kina wyszłam zadowolona może właśnie dlatego że nie oczekiwałam cudów. Byłam zadziwiona zmianami osobliwości Emmy i Olive i tym że niektóre dzieci są starsze niż w ksiażce ale widocznie latająca dziewczyna na sznurku jak balonik wygląda ładnie, choć w odniesieniu do tego jeżeli miałyby powstać kolejne części to ciekawa jestem jakby wybrnęli z niektórych sytuacji.

Czytałaś, to mam pytania- czy w książkach było wyjaśnione jaką osobliwość miał Victor?
A bliźniaki były bazyliszkami?

Ciężko znaleźć jasną informację dotyczącą kategorii wiekowej- po trailerze uznałam, że mój 7,5 latek da radę. Boi się od wtorku.
Jako ciekawostkę podam, że pani pytała kasjera czy jest ograniczenie wiekowe, usłyszała, że nie więc zakupiła bilet dla siebie i swojej 5 latki ;) ups ... chociaż ja pamiętam, ze mój mądry brat i ojciec zabrali mnie w wieku 8 lat na "Obcego- ósmego pasażera Nostromo". Matko, ale miałam koszmary, pamiętam do dziś ;)

Victor brat Bronwyn ma taką samą osobliwość jak ona czyli był chuderlawym chłopcem siłaczem. Natomiast w pierwszej książce o bliźniakach nie dowiadujemy się nic (powieści są pięknie wydane z dużą ilością starych fotografi i są tam właśnie dwa zdjecia identycznie jak w filmie wyglądających bliźniąt tytuł zdjęć to "baleriny", a już na pewno nie ma opisanej tej sceny w której w naszych czasach dzieci walczą z upiorem gdzieś na wesołym miasteczku w roku 2016. Ta scena ma zupełnie inne miejsce i czas. O bliźniakach wzmianka w pierwszej części jest bardzo mała a już napewno nie podnosza masek i nie zamieniają w kamień. Pierwsza powieść odnoszę sie do niej dlatego bo to onią oparto film, jezeli o dzieci chodzi skupisa się najbardziej na Jakobie który w filmie nazwany jest Jake, Emmie której w książce osobliwością jest ogień, Olive która lewituje ale jest małą dziewczynką, Brownyn też jest jedną z postaci która pojawia się częściej, niewidzialny chłopiec też odgrywa większą rolę zwłaszcza w ostatecznym starciu, Eunoch też pojawia sie częściej jednak jest młodszy niż w filmie, czasem mała wzmianka o Horacu i chłopcu z pszczołami, Clair i Fiona są włściwie wymieniane a nie odgrywają większej roli.


Pozostałe dwie ksiażki sa bardziej mroczne i krwawe od pierwszej. Polecam do przeczytania raczej lubiącym fantastyke powyżej 13 roku życia.

Dzięki za info :)

nie przesadzajcie, ksiazki nie czytalem ale film mi sie bardzo podobal, milo mnie zaskoczyl l i wcale nie byl przekolorowany :) jakas czepiacie sie rozbieznosci z ksiazka to co powiecie na "inferno"? tam juz w ogole film mija sie z tym co jest w ksiazce

Zgadzam się z opinią , że film zarówno, jak i książka są bardzo dobre.Wersja filmowa utrzymana jest w moim ulubionym "burtonowskim" stylu.Dzięki, Burton!

Co kto lubi - dla mnie po 1. za duże odchyły od sensownie skonstruowanej powieści... A 2. sprawa: niby bajka, ale nie dla najmłodszych - trochę za straszne te potwory mogłyby się okazać

Kończę właśnie czytać ostatnią część i szczerze nienawidzę tego filmu, mimo, że widziałam tylko trailery. Może to przesada, ale nie lubię kiedy są aż takie różnice, ma to być adaptacja, rozumiem, że można coś pozmieniać, ale bez przesady. Chłopak już mi zapowiedział, że nie obejrzymy razem tego filmu, bo widział moją reakcję na zwiastunach.

Dokładnie; zawiodłam się na tym filmie - jako na ekranizacji powieści, która ma "ręce i nogi". Co dziwne, odnoszę wrażenie, że to miała być ekranizacja tylko 1. części serii, a II tom miał 1. wydanie w 2014 roku - wiec nie można powiedzieć, że "nie wiedzieli", że to 1. część większej całości.