PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=372807}

Opactwo Northanger

Northanger Abbey
6,8 8 935
ocen
6,8 10 1 8935
Opactwo Northanger
powrót do forum filmu Opactwo Northanger

inny świat

ocenił(a) film na 9

Jak dla mnie świetny film.. jak oglądam więcej takich podobnych to coraz bardziej żałuję że i w dzisiejszym świecie nie ma tak wysokiej kultury... te wszystkie uprzejmości, zasady, że ktoś nie może z kimś rozmawiać zanim nie zostaną sobie przedstawieni... Widać jak bardzo świat idzie do przodu.. czy na lepsze? kiedyś mężczyzna był w wielkim zachwycie gdy zobaczył udo kobiety .. i to jeszcze przez przypadek. A dziś? można wszędzie spotkać na plakatach, w teledyskach kobiety rozebrane.. Gdzie się to wszystko zatraciło? Ta skromność, romantyczność? Mam nadzieję, że nie jestem sama i ktoś też myśli podobnie :)

ruda72

ja myślę podobnie ;) ciekawe jakby to było, jakby i dziś był taki świat ;)

ruda72

mysle tak samo. Szkoda , że te czasy nie mają szans powrócić.

ocenił(a) film na 7
youarenotalone18

O ile przeuwielbiam kostiumowce - szczególnie z akcją osadzoną na przestrzeni XIX w. to jednak chwała Bogu, że te czasy nie wrócą. Nie zapominajmy, że był to świat oparty w dużej mierze na pozorach i konwenansach. Obok dobrych manier i zasad uprzejmości istniała zawoalowana mniej lub bardziej pogarda. Skromność towarzyszyła raczej mniej uprzywilejowanym. Pieniądze rządziły światem tak jak i dzisiaj, a w tamtych czasach również i pochodzenie. Ludzie - zarówno nisko jak i wysokourodzeni byli więźniami swojej klasy społecznej. Kobieta była całkowicie zależna od mężczyzny.
Nie dajmy się tak całkowicie porwać romantyzmowi powieści Austen, choć i w jej twórczości równiez prześwituje krytyczny komentarz na ówczesne społeczeństwo. Polecam seriale BBC na podst. powieści Dickensa, w nich możemy się bardziej przyjrzeć niesprawiedliwoścoim tamtych czasów.

milkaway

No jasne!

ocenił(a) film na 8
jo777

Ach co ja bym dała by się znaleźć w tamtych czasach . Całkowicie zgadzam się z wypowiedzią ruda72. Gdzie się podziała ta romantyczność.. Pooglądajcie sobie film Austenland, bardzo fajny film :) Chciałabym tak jak ona wyjechac do innej krainy i się oderwać od rzeczywistości.

filmowczyni

To zabierz mnie ze sobą bo już nie wyrabiam tutaj ;)

ruda72

Faktycznie. Ktoś kto jest historycznym ignorantem może dojść do takiej konkluzji. Polecam "Historię seksualności" Foulcault.

ScarlettOHara

A ja nie polecam "Historii seksualności" Foucaulta, nie dość że lekceważy tam zasadę brzytwy Ockhama, stawia kuriozalne, z jego tekstu wynikają dziwne wnioski jakoby to seksualność jest pierwotna a seks wtórny do niej. O ile z częścią powyższych obiekcji można polemizować to następne zarzuty są dość poważne. Fragmenty o czasach starożytnych są nierzetelne, wysoka selektywność w doborze źródeł. To jeszcze nic pomińmy niedociągnięcia metodologiczne(które wskazują na hochsztaplerkę i bycie "historycznym ignorantem"). Najważniejsze jest to, że autor wymazuje kobietę i przekształca ją w innego mężczyznę i sprowadza wszystko do męskiego punktu widzenia zarówno w przypadku starożytności i XIX widać to najmocniej. Zaznaczam nie jestem feministą (Boże broń), ale jeśli piszemy książkę o ludzkiej seksualności to intelektualnym oszustwem jest usunięcie kobiety (czy redukcja jej do innego rodzaju mężczyzny) czyli połowy zawartości historii seksualności.

Dlatego nie polecam tejże książki.

ScarlettOHara

Ironia polega na tym, że film oparty jest na (jedynej nadającej się do czytania) książce Jane Austen - Northanger Abbey. W swojej powieści Austen wykpiła osiemnastowieczną literaturę gotycką. Chodzi o to, że Katarzyna, przeegzaltowana panna, zaczytuje się Horacym Walpole i Anną Radcliffe, wyobrażając sobie, że tak wygląda rzeczywistość…

ocenił(a) film na 6
ruda72

oj, zasady, urzejmości, szarmanckie traktowanie - jasne, ale podejrzewam, że to wszystko cieszyło tylko tych, którzy urodzili się "dobrze" - wszyscy tzw. niżej urodzeni, panny z małym posagiem lub bez - już raczej tacy szczęśliwi nie byli. uwielbiam filmy kostiumow i jasne - często tamte czasy jawią mi się sielsko, anielsko, uroczo i wspaniale, pamiętajmy jednak, ze to tylko kawałeczek prawdy, i to najładniejszy :)

nomiko

A czy większość dzisiejszej prozy i twórczości telewizyjno-filmowej? Nie opowiada przypadkiem zazwyczaj o klasie średniej, albo ubogiej klasie wyższej? A czy to najwięcej na świcie i poszczególnych państwach jest klasy średniej? Oczywiście nie! Dodatkowo środowiska nizin społecznych są również dość często fałszywie przedstawiane. Zmierzam do tego, że dziś również kino, TV i książki pokazują z reguły tylko fragment rzeczywistości i to zazwyczaj ten ładniejszy.

Co do obyczajów. Oczywiście, że klasy niższe tj. bezrolni pracownicy ziemscy, proletariat, drobni rzemieślnicy, prostytutki, uboższe mieszczaństwo zazwyczaj nie miało czasu aby zaprzątać sobie głowę konwenansami bo nawet nie mieli ku temu okazji. Jednak mój pradziadek opowiadał mi, że jako młodzieniec (a jego nastoletniość przypadła na lata 1905-1915) jako, że pochodził ze starego ziemiańskiego/szlacheckiego rodu był uczony manier, ale o dziwo chłopi też znali podstawy(kiedy się ukłonić, kiedy zdjąć nakrycie głowy, kiedy można zabrać głos, kiedy można przedstawiać siebie/innych) nawet w tedy chłopi(wg. słów przodka) zachowywali się w stosunku do pań szarmancko, a przynajmniej bardziej niż dziś sęk w tym, że nie obowiązywało ich tak wiele zasad i byli biedniej ubrani , mentalność ludzka jaka w tedy panowała była nieco inna i znajomość pewnych reguł była dość powszechna i o dziwo się je stosowało. Oczywiście tacy ludzie jak ten mój pradziadek czy jeszcze wyżej od niego postawieni, wprowadzali te zasady na wyższy poziom i to ten najwyższy poziom nas tak uwodzi.

Co do szczęścia nie mierz proszę dawnych czasów miarą dzisiejszą bo to nie ma sensu. Tak samo nie mierz szczęścia innych miarą swoją lub miarą jakiejś klasy społecznej to też nie ma sensu. Pewne pragnienia były wspólne zarówno służka jak i wielka pani chciały męża, który nie będzie pił i przepuszczał pieniędzy na hazard i prostytutki, panowie zaś chcieli mieć dobrze prowadzące się (i gospodarstwo domowe) żony, każdy chciał wrócić z wojny cało, każdy chciał móc utrzymać rodzinę etc. Natomiast pracownik fabryki był szczęśliwy gdy nie stracił ręki i mógł długo pracować lub gdy dostał podwyżkę zaś arystokrata cieszył się, że dostrzeżono go na dworze, że jest wziętym kawalerem czy że nie stracił majątku podczas ostatniej klęski nieurodzaju czy dekoniunktury. Ja wiem, że bardzo łatwo porównywać elity z nizinami, ale to jest absurdalne i oszukańcze(co stosują politycy i demagodzy). Każdy na świecie ma swoje miejsce co nie zawsze zależy od nas i każda klasa społeczna ma swoją rolę do odegrania. Dziś tymi nizinami są np. chińscy czy tajlandzcy robotnicy, którzy produkują dla potomków dawnych europejskich proletariuszy. Dziś też nie żyjesz jak Bill Gates czy inna ordynarna gwiazdeczka pop, ale czy jesteś nieszczęśliwa, że nie nie bierzesz udziału w imprezach z tysiącami prostytutek, toną koksu itp.; nie masz masz wyspy na Karaibach; nie chadzasz na festiwal w Cannes czy na galę Akademii w Los Angeles; media nie zachwycają się twoją urodą, stylem?

Sine ira, pozdrawiam uprzejmie

ocenił(a) film na 6
ruda72

Nic dodać nic ująć. Pięknie to ujęła i zdecydowanie nie jesteś sama :) czasem zdaję mnie się, że jestem z innej bajki. Mam swoje spojrzenie na.miłość, zasady czy kulturę osobistą np. piękna rzecz, kiedy mężczyzna całuje dłoń kobiety czy przepuszcza w drzwiach. Uważam, że teraz dziewczyny nie mają za grosz wdzięku, klasy czy szacunku do siebie - nie mówię, że wszystkie. Ale kiedyś czasy były piękne miały urok.

ruda72

95% ludzi w tamtych czasach żyło nieporównywalnie gorzej, ich dni nie mijały tak beztrosko, na spotkaniach, balach i uprzejmościach. Z jakiegoś powodu sądzę, że niewielu z nas miałoby ochotę na karierę prostego chłopa. ;)
I prawdę mówiąc, cieszę się, że żyjemy w czasach, w której znajomość nawiązać mogę nawet z przypadkową osobą, o którą potknę się w autobusie, bez patrzenia na jej stan majątkowy, rodzinę, korzenie. Bardzo komfortowy jest fakt, że moje wykształcenie zależy ode mnie, nie mojego urodzenia.
I zapewniam, że kobiece udo "na żywo" wciąż zrobi wrażenie na zainteresowanym mężczyźnie. Jeśli jest to wyznacznik czegokolwiek.

ruda72

Proponuje zamieszkać w Iranie lub Indiach, albo innym takim państwie. Aranżowane małżeństwa, panowie dziedziczą wszystko, kobiety powinny skupić się na dzieciach i domu. Wcale nie musisz tęsknić za tamtymi czasami, wystarczy że się przeprowadzisz.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones