Rurki do oddychania pod wodą kilkakrotnie zmieniają swoje miejsce z prawej na lewą stronę głowy Susan i Daniela (nurkowie zawsze noszą je z lewej strony).
Długość baków Daniela w trakcie trwania filmu jest różna. Szczególnie pomiędzy scenami w pokoju hotelowym a ujęciami w wodzie.
Kiedy Daniel i Susan leżą na plaży, a następnie mężczyzna wstaje aby iść popływać, w okularach przeciwsłonecznych Susan można zobaczyć odbicie reżysera filmu, Chrisa Kentisa.
Kiedy Susan i Daniel są w łóżku, kobieta stawia szklankę na stoliku i przekręca się. Jej koc zmienia pozycję w dwóch kolejnych ujęciach.
Kiedy Susan przymierza kapelusz, w scenie gdy para robi zakupy w miasteczku na wyspie, w jej lustrzanym odbiciu można dostrzec kamerzystę.
Film powstał w wodach u wybrzeży wysp Bahama.
"Ocean strachu" oparty jest prawdopodobnie na historii Toma i Eileen Lonergan, którzy zaginęli u wybrzeży Australii w styczniu 1998 roku, po tym, jak łódż, z której nurkowali odpłynęła bez nich. Nastąpiła pomyłka podczas liczenia uczestników wyprawy i zorientowano się dopiero po dwóch dniach. Do tej pory nie wiadomo, co stało się z państwem Lonergan. Istnieje kilka teorii: że utonęli, pożarły ich rekiny, popełnili samobójstwo, a nawet...że sfingowali własną śmierć i żyją gdzieś do dziś.
Aktorka naprawdę bała się rekinów, dlatego Dave musiał wskoczyć do wody po to, aby jej udowodnić, że nie ma się czego bać.
120 godzin - tyle w wodzie spędzili aktorzy, podczas nagrywania filmu.
W ekipie filmowej znajdowały się tylko trzy osoby.
Podczas zdjęć były bardzo silne prądy morskie, więc aktorów przywiązano do łodzi, aby nie odpłynęli.
W "Oceanie strachu" nie ma żadnych animacji ani efektów specjalnych.
Rekiny wykorzystane w filmie to karaibskie rekiny rafowe. Członkowie ekipy nosili pod kombinezonami do nurkowania siatki z łańcuchów w celach ochronnych i mimo iż nikt z nich nie został ugryziony to Blanchard Ryan (Susan) została uszczypnięta przez barakudę pierwszego dnia filmowania.