Feministyczny? Odgrzewany kotlet pod kobiety? Nie przeczę - ale jeśli tak ma to być robione, to róbcie tego więcej! Fajny film, dobrze nakręcony, miło się ogląda... A w końcu chyba o to tu chodzi?
Feministyczny nie równa się kobiecy w dzisiejszych czasach.
Ten film na pewno nie jest feministyczny, nie jest też kobiecy, mimo że główną role grają kobiety, bo wystarczy podstawić za kobiety mężczyzn..... To jest film klasycznego typu heist movie, ale w wersji kobiecej, to znaczy że mężczyźni są zastąpieni kobietami.
Dokładnie taki sam zabieg stosuje się kręcąc wersje porno dowolnego filmu, tzw. porno parody. Można by użyć określenia heist femme parody, ale wtedy podniósłby się krzyk, a przecież nie o krzyk chodzi tylko o pieniądze.
Wie ktoś może o co chodziło z tą aktorką Daphne Kluger? W koncowej części filmu była scena z planu filmowego sugerująca, że były to dwie postaci wyglądające tak samo. Kiedy złodziejka podmieniła oryginalna aktorkę?