pod wozem. Tym razem zdecydowanie pod wozem, a nawet pod kołami. Nowy film Clooneya jest tak słaby, że, aż żal. Żal tak świetnej ekipy aktorów. Pomysł filmu dobry, ale cała reszta - montaż- rozsypała się gdzieś po drodze do Europy. NA CO NIEDZIELNYCH MSZACH JEST WIĘCEJ POKAZANYCH LUDZKICH EMOCJI JAK W TYM FILMIE - NUDA!!!, a szkoda