Po pierwszym obejrzeniu "Rezurekcji" miałem jej wiele do zarzucenia. Z czasem,gdy emocje opadły stwierdziłem,że udało się twórcom ciekawie domknąć serię. Pomysł z klonowaniem,i wynikającym z niego życiem po życiu Ripley jest znakomity,ewolucja Obcego też ciekawa,banda stracencow niezwykle barwna,a damska wersja Bishopa,"bardziej ludzka niż człowiek",zjawiskowa. Część najbardziej luzacka,komiksowa,ale na szczęście konsekwentna jeśli chodzi o najważniejsze elementy uniwersum. I ostateczna wymowa,niezbyt miła,ale jakże prawdziwa,że największym potworem może okazać się człowiek...