Był potencjał na ten film aby zrobić z niego solidny horror. I serio mówię to z ręką na sercu. mniej więcej do połowy przyjemnie mi się oglądało, a najbardziej podobał mi się motyw z telewizorem - był mega!
Niestety zamiast pociągnąć to dalej, budować atmosferę napięcia na siłę wcisnęli wątek gościa, który uroił sobie, że jest kobietą....
Poza tym zdecydowanie nie podobała mi się rola facetów w tym filmie.
Ojciec - sfrustrowany, wkurzony, nie zachowuje się jak głowa rodziny. Na koniec skacze z balkony -.-
Pepe a raczej Pipa - ciepła klucha co wystraszyłaby się własnego cienia
Dziadek - nie wiem jaką on rolę miał pełnić w tym filmie. W zasadzie to nic nie wniósł do tego filmu. Był po to, żeby być
Ojciec raczej mądry bo wiedział ze jak umrze to dostaną kasę z jego i ubezpieczenia i lecąc pierwszy zdawał sobie chyba sprawę ze dziewczyna nie zginie lądując na nim ale trochę głupie było myślenie ze można zabić w ten sposób ducha...biedna kolejna rodzina która się tam wprowadzi-może będzie druga cześć ;)