Nic nie jest wyjaśnione a właściwie dostaliśmy tylko początek jakiejś historii i bardzo dużo słabej,ckliwej,żenującej gry głównej bohaterki,która ma jakieś haluny nie wiadomo do końca o czym.Uwielbiam Science Fiction i o ile Kontakt z 1997 roku jest dla mnie filmem kultowym to Nowy Początek jest nudna kiszką.Jedynie obraz obcych i ich statków jest w tym filmie ciekawie pokazany choć za bardzo upodobnili ich do ,,rąsi" z Rodziny Adamsów.
Sprzedanie się chińczykom też wali po oczach a to dzisiaj coraz częstsze - czyli wstawienie bohaterskiego, komunistycznego chińskiego generała zatroskanego o losy ludzkości ,,dobrego wizerunku tego narodu w zamian za prawo wyświetlania tego filmu na gigantycznym chińskim rynku i zarabianie na nim" Tu proszę link gdzie autor doskonale wyjaśnia to dlaczego ostatnio w tylu amerykańskich produkcjach zawsze występują ,,dobrzy komuniści z chin" : https://www.youtube.com/watch?v=A_p9v6m9Uec
I zadowól tu widza - Ameryka ratuje świat - źle, Chiny - też źle, Niemcy - jeszcze gorzej...
Kto by nie uratował, i tak znajdą się tacy którym się to nie spodoba.