PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=712896}

Nowy początek

Arrival
7,3 190 132
oceny
7,3 10 1 190132
6,8 45
ocen krytyków
Nowy początek
powrót do forum filmu Nowy początek

Zrozumienie języka obcych daje bohaterce "moc" postrzegania czasu jako okręgu, rodzaju pętli czasowej zamiast linii. No kurde bez jaj. Niby na jakiej zasadzie ma to działać. Jest w stanie zobaczyć dowolną jednostkę czasu z tej pętli albo nawet wszystkie naraz. Gdzie niby taka informacja miałaby być przechowywana, na jekiej zasadzie pobierana i jakim momencie? Może z mózgu głównej bohaterki albo z powietrza? Przecież czas to nie coś co jest zakodowane w naszych umysłach.

Nawet gdyby założyć na potzeby tego filmu że coś takiego jest realne (choć absolutnie nie jest) i dodać do tego możliwość wpływania dzęki temu na czas to wyobraźcie sobie do jakich paradoksów by to prowadziło. Bełkot nie do ogarnięcia.
.
Jestem bardzo rozczarowany tym filmem.

_GHOST_

Faktycznie, a samoloty? są cięższe od powietrza, nie mają prawa latać! Rozmowy na odległość przez jakieś telefony? szarlatanizm! fale RTG przenikające nasze ciało i pokazujące układ kostny? magia! Dlaczego więc nie przyjąć, że w procesie poznawczym języka "ośmiornic" nie dokonała się zmiana chemiczna w mózgu bohaterki? mutacje to nic nowego. Ewolucja zresztą też.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
mercx

Dziękuję za merytoryczny wyczerpujący temat komentarz :)

ocenił(a) film na 4
githemanitou

Zjawiska które wymieniłeś są oparte na prawach nauki. Owszem przed ich odkryciem mogły być postrzegane jako nierealne, nie oznacza to jednak, że cokolwiek sobie wyślimy może podlegać założeniu, żę jest realne. Pokazane w tym filmie wydarzenia można traktować tylko jako czystą fantastykę, niestety bardzo słabą bo nie mającą żadnego punku zaczepienia nawet w fizyce teoretycznej. Czas i możliwość wpływania na niego to bardzo trudny do przedstawienia temat ponieważ zawsze pociąga on za sobą szereg paradoksów. W Nowym Początku żaden z twórców sobie tym głowy niezawracał dając bohaterce umiejętność ocierającą się o absolut, nie podejmując żadnej próby wytłumaczenia tego zjawiska i niezwracając uwagi na jego konsekwencje.

Twoja propozycja, że to mutacja jest opowiedzialna za ten fenomen jest równie wiarygodna jak cały ten film. Nie tłumaczy ona niczego, ponieważ problem jest tutaj już sama możliwość świadomości i kontroli czasu. Czyli już posiadanie jej przez obcych z tego filmu jest abstrakcją a samo przekazanie tej zdolności za pomocą języka i rzekoma mutacja również wydaje się być kuriozum gdyż ewolucja jak i same mutacje polegają na wytworzeniu przez organizmy narzędzi do pokonywania kolejnych barier ale tylko na płaszczyźnie biologicznej, prawa fizyki nie podlegają zmianie. Taka interpretacja nie opowiada też na pytania. Gdzie taka informacja miałaby być przechowywana, na jekiej zasadzie pobierana i jakim momencie?

użytkownik usunięty
_GHOST_

Sądzę, że wiedza o tym co się stanie, nie daje władzy nad przyszłością. No bo jeśli mam wizję jakiegoś wydarzenia, to znaczy, że ono już się stało. I nie można zrobić nic , aby temu zapobiec. A gdyby można było temu zapobiec, to znaczy, ze to zdarzenie nie zaszło. Przynajmniej tak jak jest to przedstawione w tym filmie. Co z tego, że bohaterka wiedziała co się stanie? Była ślepym narzędziem fatum.
Poza tym, nie mogę zrozumieć w jaki sposób flota miała zwalczać te latające spodki? Dlaczego wysłano przeciwko nim czołgi, a nie jakieś rakiety ze stosownymi głowicami?(jeśli już)
Dlaczego pojawienie się obcych miałoby doprowadzić do zamieszek? Przecież takie coś odpowiadałoby na odwieczne pytanie ludzkości, że nie jesteśmy sami we Wszechświecie. I byłby mocnym, namacalnym bodźcem do rozwijania nowych technologii i badania Kosmosu.
Wreszcie nie mogę zrozumieć dlaczego rządy chciały koniecznie walczyć z obcymi a nie poznać ich technologii? Ktoś, kto potrafi robić takie cuda z grawitacją z pewnością musi być potężny. Że nie wspomnę o podróżach międzygwiezdnych?

ocenił(a) film na 9

Zamieszki były związane z niepokojami społecznymi, strachem związanym z nadchodzącą wojną, a nawet apokalipsą obcych. Na oczach ludzi rozpoczął się pierwszy etap występującej powszechnie w kulturze wizji zagłady ludzkości. Więc ludzie zaczęli się na nią przygotowywać, robić zapasy. Film wspomina, że obywatele USA rzucili się do sklepów i na stacje benzynowe. Poza tym tak skrajna sytuacja, jak przyjazd obcych, jest bardziej prawdopodobna do wywołania skrajnych reakcji i emocji w społeczeństwie. Wywołania pragnienia i chęci do eksponowania swoich poglądów, co też czynili ludzie na masowych demonstracjach. Wiesz, obecnie w Stanach zamieszki potrafią powstać z powodu sprzeciwiania się agresji policji, więc oglądanie, jak kosmici wlatują ci pod dom, a rząd się z nimi, według ciebie, ekstremalnie źle obchodzi i boisz się, czy zaraz przez to nie wybuchnie cała planeta, jest według mnie dość prawdopodobną przyczyną pojawienia się niepokojów społecznych. Poza tym pamiętaj, że ludzie nie oglądali wizyty obcych z perspektywy naukowców. Oni widzieli to, co pokazywały media, czyli unoszące się nad ziemią ogromne obiekty oraz relacje z agresywnych działań Chin, Rosji i innych mocarstw.

użytkownik usunięty
Simon0725

A ile niepokojów społecznych wywołują doniesienia o ufo?

ocenił(a) film na 9

Zauważ różnicę między doniesieniami o ufo, a faktycznym lądowaniem olbrzymich statków kosmicznych i bezradnością rządu.

użytkownik usunięty
Simon0725

Uważam, że takie zachwiania ludzi jak w tym filmie służą odwróceniu uwagi od dziur w scenariuszu.
Zauważ, co w tym filmie obcy potrafią zrobić z grawitacją. Zresztą już samo przybycie z odległej galaktyki świadczy o ogromnej przewadze technologicznej, a co za tym idzie militarnej. To już prędzej uwierzyłbym, że ludzie mają ich za bogów(patrz kulty cargo).
\Nie chce mi się zresztą wykłócać o swoje.

ocenił(a) film na 9

"Co z tego, że bohaterka wiedziała co się stanie? Była ślepym narzędziem fatum." Przepraszam za bezpośredniość, ale te słowa to kompletna bzdura. Wiedza o tym co się stanie dała Bohaterce wszystko. Pozwoliła nie tylko ocalić ludzkość przed konfliktem zbrojnym o światowej skali, ale przede wszystkim (dla mnie przede wszystkim) przeżyć lepiej przyszłość, swoją przyszłość. Gdybyś wiedział, że Twoje dziecko, Twój ukochany/ukochana, Matka/Ojciec umrze czy nie doceniałbyś bardziej każdego dnia z tą osobą? Ona wiedziała, że jej Dziecko zachoruje, że będzie cierpieć cierpieniem niezrozumiałym dla większości ludzi, że jej świat się skończy... Mogła zdecydować czy chce przez to przejść, wystarczyło nie pójść na pierwszą randkę, nie przytulić przyszłego "byłego męża", a jednak zrobiła to. Nie zrozumiesz, ale dla kogoś kto ma podobne doświadczenia ten film powoduje, że mózg eksploduje, bo nagle zdajesz sobie sprawę, że mimo całego bólu i rozpaczy, nawet gdybyś wiedział/wiedziała co się stanie i tak postąpiłbyś tak samo i przeżył to samo, ale wiedząc co będzie żyłbyś lepiej, byłbyś lepszym rodzicem/bratem/synem/córką etc. wycisnąłbyś maksimum z każdej ze wspólnych chwil. Nie umiem tego lepiej wytłumaczyć i tak teraz myślę, że naprawdę nie życzę Ci żebyś to zrozumiał.

użytkownik usunięty
paulina_pp2012

Cytuję "Wiedza o tym co się stanie dała Bohaterce wszystko". Czyżby? A gdyby tego nie wiedziała, to co by to zmieniło? W prawdziwym świecie wiedza o tym, że urodzisz chore dziecko i mąż na dokładkę od ciebie odejdzie, rodzi frustrację i wrzody na żołądku. Łzawe gadanie o lepszym przeżywaniu świadczy o infantylności.
Tani chwyt z kiepskiego melodramatu.

paulina_pp2012

Mylisz sie, swiadomosc nieuchronnosci i braku mozliwosci wplywu na to co sie stanie i jednoczesnie wiedza o tym rodzi tylko chorobe psychiczna. Marazm, depresje, zwatpienie. To wlasnie niepewnosc jutra daje ci ulude, zludna nadzieje, ze jest i bedzie ok, ze jest po co zyc albo, ze cos nas po smierci czeka. Stad ludzie zawsze tworzyli sobie jakies historie, byty, wyobrazenia, bo posaidanie swiadomosci na poziomie wyzszym niz zwierzeta i zycie z uswiadamianiem sobie, ze jestesmy samotni, nic nie znaczyny, nic nie osiagamy i nic nas nie czeka jest cholernie bolesne dla ludzkosci jako calosci i dla kazdej jednostki. Juz nagminnie kazdy z nas odczuwa wewnetrzna pustke i samotnosc, kiedy w pewnym wieku to sobie wszystko uswiadomimy oraz to, ze jestesmy akwarium, banka, ze nasze mysli, uczucia, spostrzezenia to tylko nasz wewnetrzny swiat, ze tylko my go postrzegamy, czujemy, a dla wszystkich innych jest on zamkniety, tak samo jak my nie potrafimy naprawde przejmowac sie innymi, bo nie jestesmy nimi.
Tak wiec majac taka wiedze jak ta kobieta, ten zamkniety krag, przecietna osoba nie zrobila by kompletnie nic. Predzej probowala popelnic samobojstwo. To sa sprawdzone reakcje psychologiczne na poczucie bezsensu, a nie to co serwuje film i co ty uwazasz, ze bys zrobila. Ludzie pragna mozliwosci zmieniania i wplywania na czas glownie z powodu checi zmiany przeszloszci tak by zmianie ulegla zla teraznijeszosc. A nie po to, ze chca widziec nowinki technologiczne. Tak samo chca znac przyszlosc po to, zeby w przeszlosci czy wlasnie raczej terazniejszosci, bo tylko ona istnieje, unikanc bledow lub zrobic cos co pozwoli osiagnac sukces, lepsze zycie, podjac lepsze decyzje.
Film opiera sie niestety na zalozeniu, ze przeszlosc i pszyszlosc istnieja... Jednoczesnie pomysl kola czasu nie jest niczym nowym, zapraszam do zapozania sie z cyklem ksiazkowym pod tym samym tytulem.
Koncepcja kola czasu jest ciekawa, ale nie pokazano jej tak naprawde w tym filmie, nie pokazano tego w skali geologicznej. Kiedy jeden cykl nastepuje po drugim i pojawiaja sie zdarzenia, ktore juz kiedys mialy miejsce, w nieco moze zmienionej formie. Ze wciaz i wciaz to ta sama pula zdarzen, ludzi, energii, dusz. Na tym sie opiera tez reinkarnacja.
Nietrafionym pomyslem jest bardzo wmawianie nam, ze obcy dali nam cos nowego - wystarczyloby jakny troche sprobowali postudiowac nasze ksiazki i mysl filozoficzna, co my zapewne bysmy probowali robic, lecac na czyjac inna planete, a mimo ze jestesmy wciaz tylko golymi malpami. A takze uwazanie, ze samo poznanie ideograficznej symboliki pisma daje wglad w umiejetnosc poznawania zdarzen na petli. To jest tylko i wylacznie rozpoznawanie znakow i klekow atramentu, a nie powodwoanei mutacji, telepatii i zmian w czasoprzestrzeni. Jezeli chcieli pokazac zmiany biochemiczne w mozgu pod wplywem czegos, to powinni to pokazac, bo nauczenie sie kolek tym nie jest.
Gdybyz te kolka zawieraly wzory matematyczne, fizyczne, nowe rozumienie chemii, genetyki, ok, ale kurna nic takiego tam nie ma, tylko prymitywne ja, ty, p,aneta, nawet zn iewiaodmego mi powodu w ogole uciekli od motywu PLCI!
A to jest podstawowe pojecie po stwierdzeniu, ze jestem czlowiekiem.
A najwieksza glupota tego filmu jak i wielu mu podobnych jest wciaz i wciaz posikowanie sie nagielskim i alfabtem lacinskim. Nasz jezyk dawno zapomnial o ideografii, uproszczono go i skorzystano z zaleznosci matepatycznych poprzez tworzenie wielu kobinacji dziwkeowych z 26 znakow. U nas dzwieki zapisuje sie znakami i dzwieki oraz tez znaki opisuja przedmiot, czynnosc lub stan. A mnogosc jezykow powoduje rozdzwiek i nierozumienie podstawowych pojec, jezyki prowadza do konfliktow, a nie porozumienia, vo nawet ten film pokazuje az za dobrze i sama bohaterka kilkakrotnie niby tam opowiada historyjki z przeszlosci odkrywcow na Ziemi jak niezrozumienie sie prowadzilo do konfliktow.
Wlasnie to, ze nie ma uniwersalnego jezyka jest zle.
I daleka jestem od twierdzenia, ze tym ubiwerslanym jezykiem powinien byc sztuczny twor i to zachodni.
O co mi chodzo z tym powyzej. Otoz o to, zeo nikt inny jak Chinczycy w tym filmie powinni byc na prowadzeniu z porozumieniem sie z obcymi. To oni maja pismo ideograficzne, takie wlasnie jak obcy, to oni maja znaki o konkretnym znaczeniu bezposrednim lub jednoczesnie o znaczeniu abstrakcyjnym lub dzwiekopodobnym. To oni potrafia znajac ok 2k znakow nauczonych w szkole po 12 latach czytac swobodnie starozytne teksty sprzed 6k lat jak wspolczesna gazete. To oni dzieki temu jezykowi potrafia patrczec abstrakcyjnie i myslec abstrakcyjnie na wielu poziomach, tak, jak zadnemu zachodniemu nie jest to mozliwe. I takich jezykow jest na swiecie jeszcze i to one sa podstawa wspolnej komunikacji miedzyludzkiej i z taka cywilizacja obrazkowa jak ci obcy.
Ale nie, trzeba Chinczykow pokazywac tylko jako militarystow, mocarstwo z glupia polityka, agresywne i nie potrafiace podejmowac decyzji wobec obcych innych niz wobec wlasnych obywateli. I bedacych na szatym koncu za zachodem w rozpracowywaniu jezyka....
Czekam wciaz na film o kosmosie, podrozach gwieznych, kosmitach, w ktorym to Chiny beda proszone o pomoc, w ktorym to chiny beda miec glowne slowo do powiedzenia i ktore beda ciagnely caly projekt, zamysl, a jednoczesnie nie beda jakcys udziwniani, skrzywieni i niebezpieczni.
Nie sa swieci, ale niejednokrotnie zaluje, ze pomyslodawcy takich opowiadan, scneariuszy, jak ten, bedacy bardzo zachodni, nie zadadza sobie trudu nauczyc sie i zaczac troche myslec jak zolta rasa i to realnie pokazywac. I oczywiscie, ze oni maja bardzo silne tendencje nacjonalistyczne, ware w swoja lepszosc, wielkie ego i sa silni, ale to tez mozna umiejetniej pokazac niz poprzez atak na kosmitow ot tak. To juz predzej wlasnie Amerykanie i Rosjanie sa zpedliwi i skorzy do strzelania.
A i taka rzecz, to pokazywanie jak nasze bezpieczenstwo w takich konfliktowych sytuacjach zalezy og gowniarzy z pozorna wladza. Od tych dzieciakow, 20 letnich gowniarzy, ktorzy sa miesem armatnim do wykonywania rozkazow, ale maja gie we lbie i dostep do broni. Wychodzi na to, ze przy takich operacjach, to powinni byc tylko bardzo doswiadczeni i dorosli ludzie, a nie roczni poborowi po liceum.

alisspl

Ahai chce zaznaczyc, ze wiem, ze autor apowiadania jest Azjata z pochodzenia, ale tak naprawde jest Azjata tylko z wygladu, a nie z psychiki. Nikt nie rodzi sie z wiedza i stylem zycia poprzednich pokolen i przodkow z innego kraju i kultury. Trzeba w tej kulturze byc wychowanym od malego by reaogowac tak samo odruchowo.
Tak samo Polacy urodzeni i wychowani na obczyznie, to nie tacy Polacy z Polski i tutaj tez by polowy nie rozumieli i zachowywali sie dla nas dziwnie i nienaturalnie.
Tak wiec autor jest na wskros zachodni, amerykanski, miedzy innymi wlasnie pokazujac tak, a nie inaczej w swoim teksie swoich pobratymcow po genach i taczej watpie by sie tak naprawde z tym krajem i kultura utozsamial, pewnie nawet nie jest bananem, a co dopiero jajkiem, jak okresla sie ludzi bedacych z pochodzenia lub interesujacych sie kultura azjatycka.
Jezeli jednak zna jezyk mandarynski chociazby, to naprawde bardzo dziwne dla mnie jest to, ze tego nie wykorzystal wlasnie w opowiadaniu, a za to angielski, wiec pewnie nie zna.

_GHOST_


kretynów nie sieją, bo sami rosną. i piszą potem GŁUPOTY w internecie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones