Pewnie to, co zwykle mówią umierające żony do swoich mężów: "Zajmij się dziećmi, znajdź sobie kobietę, dzieci potrzebują matki..."
ale kolega pytał o to co powiedziała, a nie o to co ty sądzisz, że powiedziała.
Kilkanaście fraz wypowiedziała po mandaryńsku, więc chyba nada się to do przetłumaczenia i realne jest dowiedzieć się co mu powiedziała.
Znasz standardowy język mandaryński,że tak autorytatywnie stwierdzasz,że Amy zagadała do generała w tym właśnie języku?W Chinach w użyciu jest kilkanaście dialektów,które nawet dla samych Chińczyków z różnych stron kraju są niezrozumiałe.Całkiem możliwe jest,że w tak osobistej sytuacji z żoną zegnał się w jakimś lokalnym dialekcie.Tak,wiem w filmie ktoś mówi,że to mandaryński.Tylko,że to wymysł scenarzysty,który nie rozpozna mandaryńskiego jeśli nawet ten wyskoczyłby z krzaków i kopnął go w żyć.Więc sprawa jest otwarta i czekamy na speca od Chin :)
Ale po co te najazdy? Nie można było jakoś spokojniej odpowiedzieć?
Wracając do tematu, ten artykuł wszystko tłumaczy:
https://www.buzzfeed.com/jarettwieselman/how-arrival-pulled-off-that-phenomenal- twist-ending?utm_term=.llZ2EMZ5Zy#.kg6BrKdyde
Streszczając, na początku miał być to zwyczajny zlepek kilkunastu słów w języku mandaryńskim, ale sam reżyser zainterweniował i zaproponował taką frazę, która znalazła się w końcowej wersji filmu:
"In war there are no winners, only widows" - w wolnym tłumaczeniu: Na wojnie nie ma zwycięzców, są tylko ofiary.
Tak to należy tłumaczyć:
"In war there are no winners, only widows" - na wojnie nie ma zwycięzców tylko są wdowy po zmarłym żołnierzu