Pani doktor opowiada w pewnym momencie że pies weterynarki (mamy pani doktor) musiał zostać uśpiony bo zavhorował na wściekliznę. To jedna z najgłupszych i najbardziej niedorzecznych origin stories jaką słyszałam. Szczepienia na wściekliznę są JEDYNYMI obowiązkowymi szczepieniami dla psów! Nie we wszystkich stanach i prowincjach USA, są jakieś wyjątki. Ale żeby weterynarz nie zaszczepił swojego ukochanego psa na w 100% śmiertelną chorobę?! To jakiś absurd.