Ludzie, kojarzycie więcej filmów kręconych właśnie w tych odcieniach? Czy tylko ja dostrzegam ich magię? Na myśl przychodzą mi tylko tytułowe dzieło Kieślowskiego, "Somersault", no i oczywiście powyższy... Może jeszcze trochę "Nic osobistego" czy "Rekonstrukcja" (choć tutaj sporo też czerwieni). Jestem absolutnie zauroczona tą ciężką, przytłaczającą barwą w kinie. Polecicie coś więcej?
Payback z Melem Gibsonem był 'niebieski', chociaż teraz jak sprawdzam foty na filmwebie to tego efektu nie widać, nie wiem czemu. Traffic też miał niektóre segmenty na niebiesko, niektóre na żółto, zależnie od tego który z bohaterów filmu był akurat pokazywany.
Ze swojej strony mogę polecić "Powrót" A. Zwiagincewa - dość ciężkie kino, głębokie i refleksyjne, ale chyba w klimacie, jakiego szukasz