Jeden z wielu dowodów na to, dlaczego brytyjskie kino grozy królowało w latach pięćdziesiątych. Film nakręcony ponad 50 lat temu, a większość współczesnych twórców horrorów nie sięga jego stóp. Doskonały scenariusz, intrygująca fabuła, znakomite dialogi i muzyka, to tylko niektóre z plusów. A minusów nie ma (no, może poza postacią demona...ale nie demon najważniejszy). Dla tych wielbicieli horrorów, którym nudzi się kolejna, nie wnosząca nic nowego "Piła 10".