Jest powód, dla którego nikt nie uwzględnia tego co piszesz ;)

no tak, i dzięki Andrzeju, za ten post. Ja wiem, że nikt /Nobody/ ma inne sprawy na głowie

Czyżby film był o..baranach? :-)))))

Wprawdzie nie jest przechodniem, ale faktycznie interweniuje. I faktycznie staje się celem. Tylko że te stwierdzenia tylko zaciemnieją sens całości.

Może to nawet lepiej, bo wtedy widz jest przynajmniej zaskoczony - ja trochę byłem, co oceniam na plus.

Jak może być film, aktorstwo i fabuła skopana aby dobitnie wystawić ocenę 1? Filmweb dla niektórych powinien stworzyć skalę od 1-5 lub 1-3 może łatwiej byłoby dowartościować swoje niezadowolenie. Film nie był rewelacją i arcydziełem, miał sporo niedoskonałości i nie był nakręcony na miarę Nico czy John Wick ale nie było to film w stylu po 5 minutach wyłączam albo oglądam za karę bo zapłaciłem za bilet w kinie.

na imdb zdaje się że jest podobny opis i bardzo się cieszę, bo nie ma to żadnego znaczenia, a zbyt dobry opis mógłby być spoilerem
co do filmu to jest rewelacyjny, acz moja 9 jest trochę naciągnięta, bo trzeba przymknąć oko tu i ówdzie

Zachodzę w głowę po uj na filmwebie w ogóle te opisy.
Albo bzdury wyssane z palca, albo takie spoilery, że człowiek filmu już nie musi oglądać!

:) pewnie żeby nas wqrwić :) krócej pożyjemy - zestresowani - emerytury nie dożyjemy i zus... wiadomo jak to się kręci dalej. Póki co czekam na ostatni sezon "Better Call Saul" oraz "Ozark" i staram się zdystansować od wybitnych krytyków fw. Czasem jednak tracę dystans, wqrwiam się i piszę, pomimo, że tzw. red aktorzy tego portalu mają nas głęboko w d... i to pisanie nic nie da. Pozdr!

No, chyba oglądaliśmy inny film, bo w sumie od tego się zaczęła akcja :) Te krótkie i niejasne opisy są przecież dobre, bo wiesz mniej więcej o czym to jest a nic nie zostaje ci zespoilowane

@NickAngle przecież on nie jest przechodniem, akcja zaczyna się w jego domu

mialam na mysli ze sajgon

akcja zaczyna się od autobusu, w domu miało zdarzenie w ogóle nie związane z mafią, takie wprowadzenie do postaci i tyle.

zgadza się - właśnie się zorientowałem, że oglądałem inny film. Reżyser, aktorzy, data powstania taka sama jak tego, który ty oglądałeś stąd moja pomyłka..... Tak to bywa i potem się gubimy w temacie a przecie rozwiązanie jest proste: inny film.

Dostałeś aż 66 łapek w górę, czyli aż tylu ludzi nie oglądało filmu. W autobusie był właśnie brat tego bossa.

ja też nie oglądałem; z zasady zabieram głos przy filmach, których nie oglądałem a o tych które widziałem nie tylko nie wspominam, ale ich nie oceniam. Dzięki temu jest niezła zabawa, a o dobra zabawę przecież chodzi.

bardzo dobry opis. bez wiekszego spoilera.

pełna zgoda!

przecież on ani nie był przechodniem ani nie bronił przechodnia na ulicy, tylko pasażerkę w autobusie. Boss zajmował się funduszem emerytalnym dla ruskich, być może też narkotykami, ale nic nie było o tym w filmie.

A akcja w autobusie?

szło mi o przechodnia, to było rok temu film kiepski, wiec uleciał z głowy...

Ponieważ opis może zawierać z dziwnych powodów dwa góra trzy zdania. Stąd też durne opisy często nie mające nic wspólnego z filmem opisy. Wiem to stąd ponieważ nieraz próbowałem wspomóc Filmweb poprzez dodawanie opisów zgodnych z tym co się dzieje w filmie, a te trzy zdania jak widać w tym przypadku nic nie dają.

A ja uważam, że opis jest idealny. Inaczej nie byłoby zaskoczenia :)

i o to chodzi - ja mam swoje zdanie, Ty swoje i przy swoich zostając rozstajemy się w /s/pokoju.

Po obejrzeniu filmu przeczytałem tu jego opis i miałem takie samo odczucie... Kto to pisał? Polecam przygodę z pisaniem rozprawek w podstawówce.

:) a ile komentarzy wywołała ta moja drobna uwaga :) ile osób za to pisało niezbyt grzecznie. Podszedłem do tego jak do badania socjologicznego, wyciągnąłem kilka wniosków i chwilami miałem niezły ubaw. Pozdr!