Film troche podobny do Leona zawodowca, ale ma swoj specyficzny charakter.
3 najwieksze zalety filmu to - Phoenix, zagral po prostu rewelacyjnie. Ciezki brutalny charakter - pieknie zagrane stadium desperacji.
Zdjecia - po prostu rewelacja. Ujecia kamery ktore pozostaja w pamieci. Swietna rezyseria. Sciezka dzwiekowa swietnie komponuje sie z akcja.
Film sam sobie bardzo brutalny, wiec nalezy nastawic sie na mnostwo krwi i zezwierzecenia.
niby było wszystko to, o czym piszesz, ALE film urwał się bez większego sensu w pewnym momencie, jakby reżyser nie miał pomysłu na ciąg dalszy :/
dla niektorych (jak ja), takie niedopowiedziane zakonczenie jest bardziej interesujace niz final podany na talerzu. Ja osobiscie lubie takie zakonczenia, bo zawsze mozna podyskutowac ... co dalej.
Podobnie byla z 3 billboards
Była konkretna odpowiedź, ponieważ w drodze do tego gościa pogodzili się ze swoimi uczuciami- gniewem, zemstą, niemocą, frustracją, że pewnych spraw już nie odkręcą. Cokolwiek by nie zrobili to ona nie odzyska córki, a on nie poprawi relacji z ojcem. I kiedy w końcu przyszła ta refleksja...zawrócili, żeby dalej żyć już bez tego psychicznego bagażu.
Film zakończył się w momencie uwolnienia dziewczyny oraz przede wszystkim w momencie "zmiany" bohatera. Ostatnie minuty filmu i dialog między nimi. Nie wszystko w kinie jest proste i podane na tacy w 3 min jak kanapka w Macu.
Z pierwszym zdaniem się zgodzę, ale później mam już problem. Oceniam filmy, bo czasem nie jestem pewien, czy już coś oglądałem czy nie. Zawsze to mogę sprawdzić na filmweb. I za cholerę nie potrafię tego obrazu ocenić...