Tym razem tez, gdybym mogl cofnąc czas, to bym go i tak obejrzal,ale niestety tylko dlatego,ze balbym sie przegapic jakis dobry film,bo tak poza tym wiekszosc opini pokrywa sie jednak z tym filmem.
Okropny Coelho.. Pomysłodawcy tego "dzieła" az nadto,w sposob nieprzemyslany inspirowali sie m.in. "Taksowkarzem","Drivem" , "Leonem Z." czy "Tylko Bog przebacza".. I niestety bylo zrobione to na kolanie,bez skladu i ładu,klimat,proba wpasowania muzyki jakby "Drive"..Ogolne odczucie - "Taksowkarz". I o ile,ok,"Drive" tez byl inspirowany filmem Scorsese,to o tyle zrobione zostalo to po mistrzowsku i ze smakiem. Martin jest moim ulubionym rezyserem,ale "Taxi Driver" mi sie nie podobal. Film z Goslingiem juz bardzo..I tak to wlasnie dziala. Nie mam pretensji o inspiracje,ale o wykonanie.
Phoenix dos poprawny,ale rola w ogole nie wymagajaca. Taka troche na chama na nagrody. Kazdy "tylko" poprawny aktor powinien ją odegrac.