Hittman zaprasza nas w podróż po Ameryce od szarej prowincji po kwitnący, kolorowy, ale i smutny Nowy Jork. Kino oparte na gestach, spojrzeniach i niedopowiedzeniach. Aktorki grające główne bohaterki odnajdują się w swoich rolach znakomicie co sprawia, że całość jest bardzo realistyczna. Co najważniejsze film nie ocenia postaw pokazanych na ekranie i skłania do dyskusji. Mam nadzieję, że obraz nie będzie miał zaniżanych oceń ze względu na tematykę, którą podejmuje.