Za bycie zakałą. Ale to metafora o człowieku, który chcąc być wolny, musi robić wszystko inaczej, bez tego wszystkiego co większość ludzi. Musi iść pod przekór, działać w poprzek, być przekornym. To jest trochę film o potrzebie indywidualizmu.
Włóczęgostwem bez celu, lenistwem i brakiem odpowiedzialności za najbliższych (dziewczyna).
Ale jego zakałstwo to wolność którą ty chcesz potępić sam jej nie uzyskawszy, a on nic nie musi choć może wszystko. To morał.