Przeżarci lewicujący nierobisze ględzą o dupie Maryni, żrą, spółkują i tak dalej - oto cała tajemnica tego dzieła, podobnego do tysięcy innych, w tym polskich teatrów pp. Mieszkowskiego, Klaty, Warlikowskiego czy Lupy, których głównym problemem "intelektualnym" jest obsrywanie wartości i sztuki wysokiej i takie ruchanie jednego i drugiego, by z czynności fizjologicznych uczynić przedmiot dysputy, a z ludzi oddających się tym czynnościom bohaterów naszych czasów. Więcej głębi jest w "Świecie według Kiepskich".
Bardzo trafny komentarz szczegolnie w odniesieniu do lewakow. A faktycznie w Kiepskich istnieje prtzewaznie jakas glebia, ukryty sens odcinka, ale lemingi tego nie widza
Zgadzam się, że Kiepscy mają głębię, to fakt. Teraz powinni nakręcić odcinek o społeczeństwie, w którym jeden obraża drugiego i nadaje mu łatkę typu "lewak" czy "leming", nie znając go. O tym, jak człowiek chce w ten sposób się dowartościować, udowodnić sobie, że jest lepszy czy mądrzejszy od innych. Pozdrawiam