Nie ma żadnej następczyni... Lynch gra agentkę z licencją 007, którą Bond porzucił w Spectre.
Owszem wyobrażam :) - Zresztą to nic dziwnego tak samo większość białych, protestowałoby czarnoskórego Bonda.
Naprawdę poprawność polityczna zatrzymałaby kogokolwiek do opinii o rasizmie?- Przykład Filmwebu pokazuje że nie :)
czasami tak, ale wyrażając swoją opinię zawsze jest ryzyko, że ktoś się obrazi, co nie znaczy, że nie należy tego robić
Nie mam nic przeciwko wyrażaniu opinii ale naprawdę czytanie chociażby w temacie o czarnoskórym Bondzie, w co drugim poście epitetów typu że chyba ich poje*bało niczego nie wnoszą ;)
no bo chyba ich poje*bało
:D
realnie to żaden komentarz nic nie wnosi, bo producent ich nie przeczyta, więc na nic nie mają wpływu
Cóż tak niestety nie raz czytałem już posty ;) - Fakt i tak nie zmieni to decyzji tym bardziej, użycie po raz kolejny epitetu niczego nie zmieni :)