Niebanalna (wbrew pozorom) treść: arystokratyczne fumy pani i pana X i ich znajomych z "prawdziwego świata". Tresowanie i wyżywanie się na "kopciuszku", przy jednoczesnym przymykaniu oczu na prawie jawne zdrady i wykręty pana X. Puste życie, niszczenie życia dziecka: wręcz tortury, które mogą wywrzeć wpływ na całe jego życie. "Harvard" mówi: "... matka zmarła jak byłem mały, wychowywało mnie 9 (!!!!) niań, a mimo to wyszedłem na ludzi..." A gdyby nie "wyszedł na ludzi"? Dramat Any, której jest żal małego Groovera. Wielkopańskie maniery i sposób traktowania "kopciuszka" - Any. To jest lekki, średni, niezobowiązujący film ??? Świetna gra wszystkich aktorów: Scarlett, państwo X, mały Groove, Harvard. Obejrzałem go po latach i widzę, że dobrze oceniłem, bo to cholernie dobry film.