skąd ta niska ocena? świetny kryminał zrobiony z wielkim dystansem i z nawiązaniem do słynnej serii o Egonie. tego dystansu brakuje naszym współczesnym produkcjom, a nawet Bondowi z Craigem. szczerze polecam
Coś Ci raczej pomyliło się,bo GANG OLSENA nie był szwedzkiej produkcji.A ten film to widać,że wzorowany był na WŁOSKIEJ ROBOCIE,czy ANGIELSKIEJ ROBOCIE-ot z nudów można zobaczyć,ale w sumie nic specjalnego.
-,,świetny kryminał''-???-obejrzyj-Flaskepost fra P(2016)-to jest Skandynawski Kryminał przez duże K-zresztą cała trylogia jest dobra...
i co z tego, że Gang Olsena nie był szwedzki tylko duński. napisałem, że to hołd dla Egona i jego gangu. nawiązania oczywiście można wypatrzeć do wielu innych tego typu produkcji ale hołd jest dla Gangu Olsena. najważniejsze: sejf Franza Jaegera, po drugie ten sam typ planowania jak u Egona
Pewnie nie wiesz,ale GANG OLSENA miał też swój odpowiednik w Szwecji-GANG JONSSONA(11 odcinków) i całkiem możliwe,że ta produkcja jest jakimś remake z tamtej serii...
A pewnie. Np. sejf Franza Jegera, albo perfekcyjny plan z użyciem jakichś drobiazgów pozornie nie związanych z gangsterką...Oraz postać zestresowanego speca od materiałów wybuchowych. Myślę również że były jakieś nawiązania językowe które dla nas są po prostu nieczytelne. Wiadomo że ten film nie jest pastiszem lub parodią Gangu Olsena, ale odnosi się z sympatią do znanego serialu, tak myślę. Choć ma też rację Pawelk że można by ten film porównać z "Angielską robotą", albo nawet z "Ocean's eleven".