PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=838555}

Nadzieja

Håp
7,0 1 542
oceny
7,0 10 1 1542
6,7 6
ocen krytyków
Nadzieja
powrót do forum filmu Nadzieja

Zbyt często bywa tak, że film który porusza (po)ważne tematy jest z miejsca odbierany jako ważniejszy, lepszy. Daję szósteczkę bo zarówno strona techniczna jak i aktorzy stoją na wysokim poziomie no i sam film jest jednak "o czymś". Jednak nie wiem... czy tylko ja zauważyłem, że ten scenariusz jest banalny? I nie - nie chodzi mi o tę banalność śmierci polegającą na tym, że tak naprawdę dramat odchodzenia dotyczny najbardziej samego umierającego - co jest zrozumiałe, potem jego najbliższych, dalej znajomych a jeszcze dalej... no cóż, wszędzie dalej życie toczy się jak zawsze, jak gdyby nigdy nic się nie stało. Jednak w ten ton ten film nie uderza. Mój największy problem z tą produkcją polega na tym, że ona w ogóle nie uderza w żaden ton. Jakiś zapis wydarzeń. Że co - że reżyserka też przeszła chorobę nowotworową o czym obwieszcza każdy opis filmu? I co z tego wynika? Prywatna terapia filmem? Może. Ale czy coś z tego wynika dla kogoś poza samym reżyserem? Przypomina mi się Motyl Still Alice - nieprawdopodobny gniot, byle jak napisany i byle jak zagran, któremu nie wolno było nic zarzucić bo przecież porusza "ważny temat" a przerysowanej do granic mozliwości, karykaturalnej pani Moore wręczmy Oscara. Ja się na takie kino nie nabieram.

ocenił(a) film na 6
Borys_17

Przyznam, że sama słabo z tym filmem rezonowałam, chociaż zazwyczaj kino skandynawskie mnie "bierze". W tym wypadku najbardziej przeszkadzał mi odrealniony sztafaż. Uznana artystka z szansą na międzynarodową karierę, która sama zajmuje się wielkim domem i szóstką dzieci? Kobieta, która jest półprzytomna z bólu, a jednocześnie urządza kolację wigilijną i siedzi przy stole z wymalowanym na twarzy niebiańskim spokojem? Jest w tym jakaś przesada, podobnie jak w kilku innych drobiazgach, które mi dokuczały w odbiorze jak kamyk w bucie.

A jednak będę tego filmu bronić, bo moim zdaniem nie tyle jest to historia o chorobie, co o związku, który zdążył się już wypalić, a teraz - o dziwo - zaczyna płonąć na nowo. Ten wątek jest najmocniejszą stroną "Nadziei". I zdaje mi się, że tytułowa nadzieja odnosi się właśnie do niego.

ocenił(a) film na 6
mucha_nie_siada

Tak, to jest film o związku. Bezsprzecznie. Ja owszem, dałem się przekonać, że związek sie wypalił niestety tego powtórnego zapłonu nie dostrzegłem. Owszem - w sensie umownym, mechanicznym tak - widzę co pokazał reżyser, jednak na poziomie emocjonalnym, moim skromnym zdaniem w ogóle nie udało sie tego przekazać.

ocenił(a) film na 6
Borys_17

Czy chodzi Ci o to, że bardziej rozumiesz, co widzisz, niż to czujesz? W sensie: odbierasz film na poziomie czysto intelektualnym, nie emocjonalnym?

ocenił(a) film na 6
mucha_nie_siada

Dokładnie tak. Widzę dokładnie co chciała mi powiedzieć reżyser. Nietety emocje nie dorównują obrazowi.
I żeby nie było, że ja jakoś bardzo krytykuję ten film. Nie, to wciąż przyzwoite kino niestety nie pozbawione wad...

ocenił(a) film na 6
Borys_17

Mam właściwie ten sam problem i dręczy mnie pytanie, dlaczego? Pomijając te mało wg mnie realistyczne wtręty, o których pisałam wyżej, ten film powinien mi się podobać. Jest naprawdę dobrze zagrany, bohaterzy pierwszoplanowi mają głębię, sama historia też jest interesująca. Mówiąc krótko - wszystko przemawia za tym, że jest to film w moim typie. A tymczasem nic - tak jak piszesz, ani zimno ani gorąco. Letnio jakoś i mdło. Czego tu zabrakło?

ocenił(a) film na 7
mucha_nie_siada

Mam podobnie jak Wy.Zbyt sztuczny i odrealniony ten świat przedstawiony na filmie. Nie "poszarpał "moich uczuć.Zobaczyłem,było ok ,ale nic więcej ...

ocenił(a) film na 7
mucha_nie_siada

Mam te same odczucia. Kobieta w ostatnim stadium raka, czynna zawodowo, mającą pod opieka 6 dzieci szykuje jak gdyby nigdy nic wigilię, a chwilę wcześniej bierze się za odkurzanie wielkiej chałupy. Jakoś tego nie kupuję.

marlett_1

A nie chodziło tutaj o skutek uboczny leku który brała? Farmaceutka mówiła żeby zwrócić uwagę na zachowanie- jedynch ten lek przygnębia, wycisza, a inni odczuwają zastrzyk energii? Czy to drugie nie dotyczyło bohaterki ?

ocenił(a) film na 7
Borys_17

A co jest nie tak z Motyl. Stil Alice. Mi sie podobało i nawet nadmierna cukierkowa otoczka była do strawienia.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones