.. podejrzewam iż większość użytkowników "oceniła książkę po okładce". Film ma zdecydowanie
za niską ocenę! Co prawda trochę długo się rozkręca, mamy również do czynienia w niektórych
momentach z kiepskimi dialogami i nie najwybitniejszą grą aktorską, ale twórcy filmu postarali
się o nie najgorszy scenariusz jak i efekty. Stworek burzowy, jak i macki we wnętrzu samolotu
były bardzo dobrze zrobione. Polecam!
2/10 kiepskie dialogi slaba gra katorska.... macki moze i spoko ale reszta tego czegos niebardzo.... do tego bezsens... az sie dziwie ze obejrzałem go do końca... Craezol dobrze to ujoł :) DNO!!!
Ja was przebije 1/10. Jeden z najgorszych filmów jakie w życiu widziałem! Facet chodzący z linką po samolocie na tak dużej wysokości gdzie skrzydła zamarzają. Oddycha bez problemu. Po otwarciu wejścia cała reszta sobie spokojnie siedzi i ich nie wyssało na zewnątrz! Pilot lata po samolocie non stop i prawie wcale nie patrzy przed siebie! A co jakby walnęła w jakieś góry?
No i ta ośmiornica z komiksu starająca się naśladować Lovecrafta! Żałosne. Aktorstwo na najniższym poziomie, dialogi miałkie i leżą na glebie. Cud, że ten film obejrzałem do końca.
Nie Ty jeden dokonałeś cudu! Zmutowana ośmiornica latająca w przestworzach, eh.... Czymże jeszcze zaskoczą nas twórcy filmów?
yyy... przepraszam bardzo, ale czego szanowni "krytycy" spodziewają się po HORRORZE SF? Jeśli gdziekolwiek mają pojawiać się latające ośmiornice to właśnie tu. Ludzie film FABULARNY to zawsze jakaś umowność - chcecie skrajnego realizmu polecam DISCOVERY lub TVP KULTURA z aż nadto pokaźną listą świetnych dokumentów, lub... własne okno :] Zresztą ostatecznie okazuje się, iż całość wytworzona była przez fantazję fana komixu, więc w obranej konwencji nawet latające macki są "zjadliwe" (pomijając fakt oczywistej "zżynki" z KULI).
Omg... Jeśli ludziom współczesnym podobają się filmy tego rodzaju to nie przewiduje nic dobrego na przyszłość. Ale sprawa jest jasna że 80% ludzi to idioci. Film nie reprezentuje kompletnie żadnego poziomu. Beznadziejna gra aktorska, mizerne efekty specjalne i ponadto fabuła filmu rodem z "komiksu" dla małych dzieci. Słyszałem opinie, że film jest psychologiczny z czym się jednak też nie zgodzę. Chociaż tylko w tej jednej kwestii aktorzy zagrali lepiej, co nie znaczy dobrze. Jedynym prawdziwym plusem filmu były ładne dziewczyny, ale czy w filmie o to chodzi. Jak ktoś tego szuka to niech sobie puści coś innego.... Ja mam podejście, iż siadając do filmu zobaczę nie koniecznie arcydzieło, ale przynajmniej prosty, logiczny, mądry film. Tutaj niestety film był tylko prosty i naiwny przeznaczony dla dzieci lubiących się bać. RRRRrrrrr ;)
Wyjątkowo pozytywny komentarz kolego.
Ja niestety nie znalazłem w filmie momentu gdzie miałem się bać, a podobała mi się tylko jedna dziewucha. :P
Z resztą się zgadzam. Amatorskie produkcje bywają lepsze od takiej kupy. Zresztą budżet tego filmu też musiał być ekstremalnie ubogi. Całość jest nakręcona na małym lotnisku i w kokpicie samolotu, z udziałem kilku aktorów. Niezbyt imponujące trzeba przyznać. Przy tak małym rozmachu mogli się przynajmniej postarać o nowych, ale utalentowanych aktorów. Tymczasem zaserwowano nam kompletną amatorszczyznę.
Film nie był taki zły. Aktorzy zagrali moim zdaniem dość naturalnie, film się nie dłuży tylko z logiką jest trochę na bakier (wybite szyby w samolocie, a oni siedzą sobie w najlepsze czy ta wycieczka na linie na wysokości 6 tys metrów).
Szkoda mi tylko zakończenia - znowu na siłę happy end. Były w tym filmie przynajmniej 2 momenty, kiedy film mógł się zakończyć.
Pierwszy gry chwilę po pocałunku i przejaśnieniu 'wracają' w burzę - tutaj już miałem nadzieję zobaczyć napisy końcowe.
Drugi - w zderzeniu 2 samolotów, co ładnie wyjaśniałoby 'samolot widmo' i tworzyłoby zgrabny paradox czasowy czy jakąś pętlę :)
Chyba jedyny słuszny komentarz jaki tu wyczytałem. Film był bardzo dobry w kwestii ORYGINALNOŚCI i pomysłu - jeśli przymknąć oko na parę nielogiczności i "nagięć fizyki" (yyy... HORROR SF to czego byście się spodziewali?)powstałaby całkiem ciekawa, trzymająca w napięciu, całkiem oryginalna produkcja... ale "dzięki" źle wymyślonej końcówce powstał film zaledwie średni... mimo wszystko jednak wg mnie WART OBEJRZENIA i oceny wyższej(mniej więcej o 2 oczka) niż zastane tu 4.
No nie wiem czy taki słuszny ten komentarz. Oglądałam film z zażenowaniem (niestety akurat nie leciało nic ciekawszego w tv). Totalna porażka.
Ludzie, to nie żaden Stworek burzowy, ani latająca ośmiornica! To Latający Potwór Spaghetti:)
http://d.wiadomosci24.pl/g2/14/9e/15/74198_1219316037_1a3c_p.jpeg
uwieziona, zważając na twój gust: Piła V 10/10 czy Freddy vs Jason 10/10, w ogóle nie powinnaś tego filmu oglądać...
Nie twój poziom abstrakcji. Wpierw zapoznaj się z odpowiednią literaturą, nie jest to film dla pokolenia Final Destination.
Ale się sam podkładasz żałosny prowokatorze. Ja nie powinnam? Nie rozśmieszaj mnie. Ja przynajmniej nie mam takiego ciasnego umysłu jak ty , żeby oceniać kogoś po czymś takim, patrząc na to jednostronnie i nie znając żadnej z przyczyn, dlaczego tak a nie inaczej oceniałam dany film. Już nie wspominając, że podajesz tylko te filmy, które pasują do twojej urojonej fantazji. Mogłabym zrobić to samo patrząc na twój profil, ale nie mam zamiaru zniżać się do twojego poziomu. No i ta boska hipokryzja i uwaga o pokoleniu. A ty niby z jakiego jesteś pokolenia? Patrząc na tą żałosną próbę prowokacji, to chyba z pokolenia Hanny Montany;) Do tego ta uwaga o literaturze, która miała ci sztucznie podnieść wiek;) Na prawdę żal patrzeć. Wróć jak się trochę podszkolisz z trollowania, albo jak dojrzejesz i mózg wróci na swoje miejsce. Krzyżyk na drogę.
Dla twojej wiadomości, jestem agnostykiem. W normalnym przypadku byłoby mi smutno, że ktoś nie potrafi zrozumieć trzech prostych zdań i nadal chce bić piankę na forum... ale gdy nagle pojawia się 8 zamiast 2 to jest prawdziwa magia. Dobranoc.
To podziel się tym z kimś, kogo to obchodzi;) A nie obrażaj kogoś, kogo nie znasz na takiej żałosnej podstawie i jeszcze masz pretensje, że odp. żałosne naprawdę. Daruj sobie też dalsze komentarze, bo z trollami szkoda tracić czas na tłumaczenie czegokolwiek.
Widzę, że co zaszkodziło, to nie nauczyło... xD
Na tej zasadzie można w ogóle przestać rozmawiać o filmach, ponieważ dziecinnymi argumentami ktoś może zbywać każdą produkcję. Skoro nie doceniasz lovecraftowskich klimatów zrealizowanych z przymrużeniem oka, to chociaż niech na tych studiach nauczą cię, że nie używa się dwóch tych samych przymiotników w jednym zdaniu, a "na prawdę" to dopiero jest trollek.
Chłopcze o co ci w ogóle chodzi tak naprawdę? Czepiasz się mnie na stronie filmu, który bardzo podobnie oceniliśmy, więc przyczyna jest tylko jedna-żałosna prowokacja mająca uczynić bardziej ciekawym twoją nudną i tendencyjną egzystencję, a to już świadczy o tobie. I to ciebie chyba nie nauczono, jaka jest różnica między błędami popełnianymi specjalnie a tymi z popełnianymi z różnym innych powodów niecelowo. Ty już na prawdę chyba mocno się musisz nudzić, współczuję ci. Tak infantylnego i irracjonalnego trolla chyba tu jeszcze nie spotkałam, choć jest was od cholery. Zadziwiacie mnie zawsze robieniem wszystkiego, żeby sztucznie podbudowywać swoje ego i wypełnić sobie jakoś dzień trollowaniem. Istna dewiacja z patologią w pakiecie. Ale zamiast go nie kupować i postawić na normalność, wy wolicie życie w tym swoim chorym świadku, to jest na prawdę chore. Polecam ci szczerze specjalistę, póki jeszcze nie jest za późno.
Halo, może wreszcie coś na temat filmu? Ciężki przypadek... Ocena 8 jest dla filmów bardzo dobrych, a wyraźnie poparłaś kontekst filmu przeciętnego, dla zabicia czasu, jak nic nie ma na podorędziu. Więc ja się pytam: jaka jest korelacja między ocenami bez argumentacji a lakonicznymi wypowiedziami na poziomie gimnazjum? Co ci się podobało: montaż, aktorstwo, , scenariusz, muzyka, klimat? No już muszę jak 5-letniemu dziecku pisać... I nie pisz do mnie chłopcze, bo naskarżę twojej mamusi co tu wypisujesz...świaDku.
Halo, może wreszcie zaczniesz się leczyć? Ty wcale nie chcesz rozmawiać o filmie. Poza tym, myślę, że cokolwiek bym nie powiedziała, ty i tak będziesz wiedział lepiej;) Taka już mentalność ludzi inteligentnych inaczej. Nie wiem czy wiesz, ale ty dałeś temu filmowi 9 co jest równoznaczne z rewelacyjny ;) Oj jak się maluszek oburzył;) I jeszcze chce lecieć skarżyć mamusi;) Leć lepiej do swojej, niech się tobą wreszcie porządnie zajmie, bo ja już mam ten etap dawno za sobą;) Powodzenia. Może za 10 lat zrozumiesz, o czym mowa. Ja wysiadam.
Ja wiem za co dałem moją ocenę, a ty? Ciągle czekam na argumentację.
Albo nie, oszczędź mi swoich kolejnych wynaturzeń i wracaj do Dr.House'a, dziewczę niemotne :) Pozdrawiam.
Nagle ci chodzi o argumenty hmm...ciekawe. Czyżby ta zmiana frontu była kolejnym sposobem na znalezienie czegoś, z czego się można sztucznie pośmiać? Niczego innego się po tobie nie można spodziewać. Irracjonalna prowokacja+klasyczne wjeżdżanie komuś na inteligencję+obrażanie czegoś z góry, czego paradoksalnie się niby wymaga=pełna euforia i podlane ego. Schemat jakich wiele nudziarzu. Widząc z jak beznadziejnym przypadkiem mam do czynienia dam ci tylko jedną radę na przyszłość: obrażanie czyjeś inteligencji nie czyni cię mądrym. A ty do swojego parku Jurajskiego, przynajmniej każdy wróci na swój poziom.
Słuchaj, kurzy móżdżku. Park Jurajski był i jest filmem ponadczasowym, co kto o nim by nie sądził. Efekty robią wrażenie do dzisiaj, a Spielberg wykonał mistrzowskie posunięcie, cofając widza do młodzieńczych lat w idyllicznych pejzażach. To, że pławisz się w brei Pił i nieskończenie wielu części Oszukać Przeznaczenie nie daje ci prawa wyśmiewać filmów, których nie rozumiesz.
Zresztą ta dyskusja z twoim udziałem obrazuje twój stan umysłu:
http://www.filmweb.pl/film/Martwe+z%C5%82o-1981-30709/discussion/Totalne+dno,158 5857
Mija niemal 48 godzin i nadal czekam na chociaż jeden argument na temat Altitude, ale chyba przerasta to twoje skromne aparaty pojęciowe.
Nie zrozumiałeś aluzji, więc nie wiem kto tu jest "kurzym móżdżkiem";) Nie kwestionuję tego, co napisałeś o tym filmie. Skoro dla ciebie docenienie filmu jest równoznaczne z pławieniem się, to masz kolejny problem. Ty też się pławisz (w twoim rozumieniu tego słowa) w prehistorii i świecie dinozaurów? No właśnie.
Tego nie wiesz. A prawa nie mam, tak jak i ty do objeżdżania na każdym kroku Piły, której kompletnie nie rozumiesz, zresztą nic dziwnego z takim podejściem i ptasim móżdżkiem hipokryto;) Ta dyskusja obrazuje poziom, do jakiego musiałam się zniżyć, żeby podroczyć się z bobrolakiem i poćwiczyć coś, co jak widać tutaj się przydaje, bo trolli jego pokroju jest pełno, włącznie z tobą. To czekaj sobie dalej;) Ja już swoje zdanie na ten temat określiłam. Żeby dzielić się z kimś argumentami musi mieć to sens i trzeba mieć z kim, a ty jesteś dla mnie nikim.
Tak, pławię się w świecie dinozaurów i żałuję że nie zjadły twojego przodka.
Czekam z niecierpliwością na twoje kolejne oceny filmów :)