Dzieło życia Rennego Harlina. Jeden z najlepszych filmów Stallone. Każdy kadr tego filmu to czysta poezja. Podobnie jak grająca Jessie-Janine Turner. Jeden z moich ulubionych filmów "górskich" Nic się nie zestarzał. Perfekcyjne połączenie prawdziwych górskich zdjęć z efektami specjalnymi tamtych czasów,które wciąż dobrze wyglądają. Swietne popisy kaskaderskie. No i John Litgow-genialny złoczyńca. Film mimo sensacyjnej konwencji w dużym stopniu prawdopodobny,realistyczny (nie licząc paru ewidentnych naciągnięć typu nurkowanie w górach pod taflą wody w samym podkoszulku,ale to naprawdę szczegół) Jestem po kolejnym seansie tego filmu i wciąż mnie zachwyca. Super Kino. P.S Pisząc i dziele życia Rennego Harlina oczywiście pamiętam również o Szklanej Pułapce 2,która rowniez robi doskonałe wrażenie do dziś.
No nie zupełnie na jednym ujeciu widać jak walizki spadają w dolinę pośród drzew a poznij są na szczycie lub jego zboczu. Raz jest lina między samolotami raz nie o czym znowu znowu brak itp...