zazwyczaj nie przepadam za takimi filmami ambitnymi czyli poruszającymi "ważne" problemy, turpistyczno-naturalistycznymi bądź zawiłymi jak podręcznik od fizyki kwantowej. Nie są to filmy rozrywkowe, więc zwykle szkoda mi czasu i pieniędzy na takie rzeczy.
Mimo wszystko ten film jest na tyle dobrze zrobiony, że całkiem przyjemnie się go oglądało pomimo tego że jest bardzo metafizyczny.