Już dawno nie oglądałam tak denerwującego filmu. Zero logiki.
Zachowanie głównego aktora z du*y.
Tak to jest, jak chce się zgrywać bohatera na drodze :D
Babka zamiast odrazu dzwonić po policję to próbuje ratować faceta ciągnąć za spodnie, do tego nie potrafi zapisać numerów, ten nie potrafi podnieść telefonu co upadł w aucie (jeszcze u otyłych ludzi bym to zrozumiała, ale u niego?), do tego tamten świr pryska mu bo ryju tym śmiesznym środkiem i tatusiowi nic nie jest, mało co w oczka szczypie a jak na początku prysnął im trochę do auta to nikt nie mógł oddychać i ledwo co na oczy widzieli. Jak już są u babki to bohater drogowy zamiast biec do sąsiadów prosić o pomoc lub żeby dzwonili na policję to ten robi rundkę przez las żeby wrócić do domciu gdzie reszta się zamknęła nojapierd0le. Nie polecam, strata czasu.