Jest to typowy amerykański slasher, lecz dużo lepiej wyreżyserowany od innych. W roli głownej
jedna z najlepszych aktorek Liz Gillies. Polecam. :)
Dialogi niesłyszalne! Natomiast wszystkie inne dźwięki w tle: muzyka, odgłosy, hałasy- nagłośnione do tego stopnia, że zagłuszają całą resztę! Już od jakiegoś czasu obserwuje w filmach "trend" na takie nagłośnienie odgłosów tła, ale twórcy tej produkcji przeszli samych siebie! Tego po prostu nie da się oglądać! Siedzę...
więceji nie wyłączać gdy tylko pojawia się lista płac. Jakieś 1,5-2 min. napisów i jest jeszcze jeden fajny moment :D
Później jeszcze utwór "Animal" - motyw przewodni filmu, w wykonaniu grającej zresztą w filmie Keke Palmer. Swoją drogą, piosenka dużo lepsza niż film, też warto zaczekać i posłuchać do końca.
Szczerze oczekiwałam większego gniota, ale jak na animal attack było całkiem okey. Było dużo biegania, głupich zachowań, a potwór wyglądał jak śmieszna karykatura obcego, choć zęby mi się akurat podobały. Ciekawi mnie czy wśród nich była samica, a tym samym czy złożyła jakieś jaja, żeby ich gatunek dalej przetrwał,...
więcej"Animal" to wcale nie jest zły film. Owszem ma słabiutkie efekty, niezbyt odkrywczą fabułę oraz zaledwie kilkoro przyzwoitych aktorów, jednak cały film został dobrze zrealizowany. Szałowy to on na pewno nie jest, lecz po prostu niezły.
Produkcja mnie wciągnęła i momentami zaskoczyła (jak np. scena z kijem do...
Robią coraz gorsze horrory, które wołają o pomstę do nieba. Do tego ten sam schemat
powtarzający się od x czasu: grupa przyjaciół pojawia się gdzieś w chatce, gdzie ni stąd ni
zowąd zaczyna na nich coś polować. Oczywiście wszyscy giną prócz jednej osoby
(najczęściej ładna dziewczyna) której udaje się w końcu...