Skip Lewis ma 16 lat, ma problemy, zakochał się w dziewczynie, która wcale się nim nie interesuje. Chciał porozmawiać o tym z rodzicami, ale nigdy nie było okazji.
Pewnego dnia popełnił samobójstwo. Jego rodzina sądzi, że to był wypadek. Jego najlepszy przyjaciel, Ken rozmawiał ze Skipem. Skip powiedział mu, że ma zamiar się zabić. Ken czuje się winny, że nie starał się go powstrzymać. W końcu cała rodzina obwinia się za to, co się stało...

Przeciętna amerykańska rodzina z dwójką dzieci. Pozorny spokój i stabilizacja, konwencjonalne gesty. I nagle cios - w wypadku samochodowym ginie syn Skip (Chad Lowe). Rodzice (Mariette Hartley i Howard Hesseman) są przekonani, że był to wypadek, ale przyjaciele i siostra Cindy (znakomita rola młodziutkiej Dana Hill) są innego zdania. Krok po kroku towarzyszymy rodzicom Skipa, którzy z bólem i rozpaczą odkrywają, że nie znali i nie rozumieli swojego dziecka. Dla Skipa jest już za późno, ale mają przecież jeszcze Cindy.