To film typu "o co do cholery tu chodzi?", zaczynasz główkować co autor miał na myśli długo po seansie, doszukując się ukrytego przekazu. Nie wiem czy do końca lubię takie rozwiązania, każdy może interpretować obrazy na swój sposób i okazuje się, że wszyscy oglądaliśmy inny film. Świetnie nakręcony, intrygujący miejscami obrzydliwy :) mimo wszystko warto zobaczyć :)