Nie wiem do kogo kierowany jest ten rodzaj humoru, ale mnie nie przekonał. Bo domyślam się, że to co tam się od czasu do czasu pojawiało to była próba błyśnięcia humorem. Powinni podkładać śmiech z puszki, żeby było wiadomo.
Samego filmu dałem rade wytrzymać raptem 40 minut. No nie wiem, jak można było spieprzyć tak fantastyczny temat.