Ja tam nie jestem zaskoczony patrząc na takie osobniki jak Salmonella i jego kompanów których oburza to że pojawiają sie postaci kolorowe i przez to zaniżają oceny, kolor skóry postaci nie powinien mieć wpływu na ocenę filmów, tacy powinni być usuwani z portali gdzie ocenia się filmu, wiem że krytyka powinna być pod względem scenariusza, gry aktorskiej, słabej scenerii czy efektów, czy nawet muzyki a nie to kto gra, club czy to para mieszana. Na co te durne prawaki jeszcze się oburzą, bo ściana będzie zielona zamiast biała? XD

Dokładnie tak. Dzisiaj panuje bardzo duża nietolerancja, po to występują takie motywy w filmach by pokazać widzowi trochę 'życia'. Ubarwić trochę świat, widać niektórzy ludzie żyją w przekonaniu że nie ma osób o innym kolorze skóry niż taki z jakim się urodzili, czy orientacji innej niż hetero. Typowe zaściankowe myślenie.

Popieram...

Dokładnie. Ile razy mnie ciśnie, by tak właśnie odpisać jednemu czy drugiemu, jak Ty to zrobiłeś. Ale nie wiem, jest nas mniej? Mniej nam się chce? Nie rozumiem. Jeszcze, jak podnoszą tego typu rzeczy w serialach historycznych, to jeszcze OK. Ale tutaj?

Oczywiście. Wszyscy żyjemy na tym świecie i mamy prawo do tego, żeby w nim uczestniczyć. Teraz wyeliminować czarnych, żółtych, rudych, za niskich, za grubych?

Był taki jeden, który tego próbował.

Dla mnie osobiście, kolor skóry postaci, nie ma wielkiego znaczenia, ale to co mi przeszkadza, to wyraźny brak logicznego myślenia u samych twórców, tego projektu. Na ogół, ludzie zajmujący się tematyką "buntu maszyn", to zdolni, inteligentni pasjonaci, na bieżąco śledzący postępy w aktualnych projektach, tworzenia sztucznej inteligencji.. na ogół, lecz niestety, nie w tym przypadku.. stąd też moja niska ocena tego filmu. Uważam, że "bunt robotów", to stary i na tyle 'wytarty' już temat, że "nowych" błędów nie powinno się popełniać.. Tylko ignoranci, zabierają się, bez przygotowania za coś, o czym nie mają pojęcia. To lenistwo i wstyd, żeby z dzisiejszą wiedzą w tej dziedzina, zrobić tak mało inteligentny film.. a już kompletną potwarzą jest, prezentować go widzom, traktując "nas" oglądających, niczym głupiutkie i naiwne dzieci.

Nie jestem żadnym prawakiem, lewakiem też nie, wszystko ze mną w porządku, rasistą też nie jestem, ale nie trzeba być geniuszem żeby zauważyć co dzieje się z filmami ostatnich lat, gdzie na siłę kładzie się czarnych czy pary homoseksualne. Wszystkie wielkie produkcje leżą i kwiczą, pół miliarda dolarów od Amazona i hordy czarnych elfów i orków położyły produkcję, ''Ród smoka" od HBO klęska, nowy ''Wiedźmin od Netflixa, nawet obszedł się bez konkretnej kampani reklamowej, bo leży zanim wyszedł, Netflix przyzwyczaił już, że do każdego serialu i filmu upycha czarnych i homoseksualistów i 90% tych produkcji to DNO. I żadne miałczenie o prawakach i rasistach tego nie zmieni, różnica jest tylko taka, że jedni mówią o tym głośno a drudzy wolą udawać że sa politycznie poprawni i tacy wielce tolerancyjni i wszystko jest w porządku, podczas gdy wszyscy widzimy co się dzieje, W ogóle filmy ostatnich lat, nie wszystkie oczywiście, mam wrażenie że są od debili dla debili, bez głębi, sensu i choćby zarysu fabuły, a motłoch się zachwyca bo postać historyczna, czy opisana wcześniej w powieści postać była biała, a teraz gra ją czarny. Ale nawet nie żal mi takich kalek intelektualnych.

Ciężko powiedzieć że film jest ciekawy. Szybciej mi do stwierdzenia że jest nudny i to nie w pewnych momentach od początku aż do końca. Przepraszam sam początek stwarza pozory dobrze zaczynającego się filmu postapo, lecz później szybko się okazuje, że sam film nic więcej nie prezentuje. Akcja jest rozwleka niepotrzebnie, chodź jednocześnie nic się tam nie dzieje od punktu A do B z lekkim przeszkodami po drodze. Serio? Jakby ten film upadł na woli frontach i mówię też o fabule, która nie ma w sobie nic do zaoferowania a argument, że ciężko coś nowego wymyślić jest taki że go nie ma.

Dramat, tu jest mowa o dramacie. Dziewczyna traci rodzinę, później dziecko i chłopaka. Film jest powolny, są niezrozumiałe akcje, ale motyw przewodni jak napisałam wyżej 'bezradność' jest dla mnie nurtem filmu, został dobrze zachowany. Takie jest moje odczucie. Wymysl nowy gatunek, z zachowaniem frakcji których jeszcze w kinie nie pokazano? Masz pomysł? Pokaz mi dzisiaj film, który doszczętnie gniecie widza a fabuła jest wprost nieprzewidywalna.

Nie chodzi tutaj o zupełnie nowe kino bardziej o dobrze zrobione bo takie zawsze się wybroni. Tutaj mym w sumie to co zwykle mały dramat nawet nie przedstawiony ciekawie hmm... No właśnie to jest taka papka do zjedzenia na raz ani zapachu ani smaku ale no jeśli ja się mylę i jest tam coś więcej to jest ślepy chodź ślepy nie jestem. Niestety film słaby i tyle. Interpretacja to coś innego sam często dużo interpretuje i szukam co mogę ale wydaje mi się że trzeba to rozgraniczyć. Może to będzie nowy nurt chodź w tym miejscu ja patrzę z punkt recenzji filmu i mówię jakie są fakty.

Zgadzam się z Tobą. Chcieli połączyć bezradność i sci-fi i wyszedł fajny, powolny, klimatyczny dramat.

Szkoda, że nie zwróciłeś uwagi na głupoty zamieszczone w filmie. Może stąd taka niska ocena?

Gra aktorska co najwyżej średnia.

Film jest nudny i nielogiczny. Pomijając samą kwestię androidów, to wydaje się, ze te dzieciaki kompletnie nie mają pojęcia co wiąże się z porodem i noworodkiem. Ciągną się przez tereny androidów z dziewczyną tuż przed porodem. Zeby było szybciej używają motoru i z góry wiadomo że ich wykryją. Wiedzą, że nie ma nic pewnego w sprawie statków a tam lezą. Należało za wszelką cenę zostać w pierwszej bazie wojskowej. Scenarzysta chyba nie miał pojęcia, ze sam poród bez pomocy lekarskiej i cywilizowanych warunków to bardzo duże ryzyko śmierci matki i dziecka. Pozostałe uwagi mam do wyglądu i ubioru. Dziewczyna ładna, uczesana, normalnie tylko tipsów jej brak. Ciuchy prosto z pralni, a przecież szli już kilka miesięcy. Zero zadrapań, rozwalonych butów, plecaki nówki. Atak androidów na jadących motorem wyglądał identycznie jak atak zombiaków. No i największy bezsens w pierwszej bazie wojskowej chłopak sprawia manto żołnierzowi, a dowódca ich wyrzuca zamiast siłą wcielić do woja chłopaka. Nie pokazali jak się wydostali po ataku z miasta pełnego androidów itp.

Zapomniałeś jeszcze dodać jak laska zaraz po porodzie zatrzymuje w klatce z 15 silnych androidów przytrzymując furtkę jedna ręką a potem nogą. Rozwaliła mnie ta scena

Dużo w nim absurdalnych scen. Dno totalne i żadne postapo...

No właśnie w każdym filmie musi być jakiś murzyn, nawet lord w wiktoriańskiej Anglii czy elf w Wiedźminie

Bo istnieją? W każdym filmie musi być jakiś biały? Serio? Za dużo ich....

Zwiększanie obsady czarnoskórych w filmach przez zakłamywanie historii i tradycji to błazenada

A przy tym filmie mamy lewacką propagandę przekonującą białe kobiety do puszczania się z czarnymi

Aha, to już biała kobieta nie może związać się z czarnoskórym mężczyzną, bo to jest puszczanie się? Jprd…

Przeczytaj jeszcze raz co napisałem

Kto tu kogo namawia? Szukasz na siłę czegoś, czego nie ma

Rozejrzyj się po bilbordach w dużych miastach albo po sklepach odzieżowych w internecie: Zalando, H&M, Carry itd. Obejrzyj animację świąteczną disneya: youtube.com/watch?v=k620f8tV5PI. Lewaki zmieniają świat kosztem białych mężczyzn, bawią się tłumem jak zabawką. Posłuchaj mądrego człowieka jak miażdży lewaka i jego argumenty: youtube.com/watch?v=8iQl8ktghPk

No i? Skoro ciemnoskóry jest ładniejszy niech sobie wisi na tym bilbordzie. Taki sam człowiek jak ja, co on mi przeszkadza? I dla Twojej wiadomości wolę być lewakiem czyż rasistą, homofobem i PISowcem

1drv.ms/u/s!AsgzQ8NDUW7XiQCLIAliexPAq9wR

Aż zakrztusiłem się poranną kawą

Muhammad Ali jest rasistą, homofobem czy pisowcen w takim razie?

cyt. "Ciężko zrobić dzisiaj coś nowego-skoro jest tyle gatunków, wiele już wykorzystanych elementów motywów." - Jeśli, ktoś ma blokadę twórczą, jeśli komuś jest tak cholernie ciężko zrobić dzisiaj coś nowego, to nie powinien się do tego zabierać i na siłę, próbować coś tam robić! Taka osoba zamiast, robić filmy, niech sprzedaje ciorby, albo mamałygę w rumuńskim barze bistro.. Od kiedy to kochana, robienie filmów, stało się obowiązkiem i jest jedyną możliwością zarobienia na życie? Co by było, gdyby wszyscy myśleli i robili tak, jak Alec Baldwin, który to, po nieszczęsnym postrzeleniu Halyny Hutchins, na planie swojego filmu, podczas wystąpienia w prog. telewizyjnym, powiedział (żałośnie, aktorsko płaczą), że "on kocha robić filmy".. I co z tego, że on kocha je robić, jeśli kompletnie nie umie ich robić?! Nie wystarczy chcieć, by móc. Nie każdy się do tego nadaje, podobnie jak i nie każdy zostaje chirurgiem, czy pilotem, choć tak wielu by chciało.. i bardzo dobrze, bo dla pacjenta czy pasażera mogło by się to kończyć tragicznie.. Nie bez powodu, ten film, na całym świecie ma słabe oceny, przecież nakręcono go w zaledwie miesiąc. A światowa publiczność i światowe Jury, to jednak nie to samo, co Jury na konkursie filmów amatorskich w Rumuni.