Rok temu miałam wybrać sobie nowy temat pracy magisterskiej i wymyśliłam sobie pisanie o przekształceniu klasycznego wzorca gatunku filmowego: albo schematu melodramatu w twórczości autorów związanych z Nową Falą, albo kryminału w twórczości Claude'a Chabrola. Promotor wybrał pierwszą opcję. Jeżeli jednak chodzi o drugą propozycję, uważam że "Maski" są tutaj niezwykle fascynującym przykładem. Właściwie dopiero w połowie filmu widz dowiaduje się, że ogląda kryminał, że demoniczny i wzbudzający niechęć Roland Wolf jest bohaterem pozytywnym, a sympatyczny i misiowaty Christian Legagneur to czarny charakter. Z czego wynika ta dezorientacja ? Po prostu na początku nie poinformowano widza o zaginięciu Madeleine i prywatnym śledztwie Wolfa....