Fabuła chyba nawet ciekawsza niż w części pierwszej. Mamy tu współpracę Cordella z pewnym przestępcą, kilka fajnych scen (np. jak Cordell powystrzelał z pół komisariatu) i dobre rozwinięcie postaci głównego zabójcy (zemsta na więźniach którzy go tak urządzili). Równie dobra co w jedynce muzyka a dodatkowo mamy fajny soundtrack (rap) o Cordellu przy napisach końcowych.Czego chcieć więcej, świetny film, choć dwójka już coraz bardziej odchodziła od konwencji slashera, w jakiej była zrealizowana pierwsza część.