Dlaczego jak nie ma benzyny i wody w tym postapokalistycznym świecie wszyscy mają silniki V8 i V12 w których trzeba lać wiadrami? Ale plus za to że kręcą to znów w australii i reżyser ten sam.
Z paru powodów.. Pierwszy
wyobraź sobie mad maxa z silnikami 3 cylindrowymi na turbosprężarce.. w miejskich po pierdółkach.. to byłaby groteska, a nie czekaj.. takie jeszcze przed końcem świata dobijają swego żywota.
Drugi
Dla klimatu, z szacunku do poprzednich serii.
Trzeci
Proste i trwałe.
pojazdy którymi się przemieszczają, służą do pojedynków (walki) na drodze, żeby kogoś zepchnąć zmiażdżyć itd potrzebna jest moc, a po za tym apokalipsa nastąpiła w latach kiedy samochody ekonomiczne porostu nie istniały.
Poza tym stare V8ki i V12ki w starych samochodach mialy konstrukcje cepa i byly dosc pancerne. Wiec raz ze nie mialo sie co psuc a dwa ze naprawy byly relatywnie szybkie i latwe. Co do doladowania to mialy zamontowane kompresory
dlaczego benzyna ? silniki dużej pojemności mogą jeździć na gównianym paliwie (dosłownie) bo są odporne. Zresztą jakiś samogon muszą pędzić, bo mają koktajle mołotowa. A jak wyżej napisali proste to w naprawie i idiotoodporne.
Z tego, co pamietam, miala byc Australia, a krecono w Afryce. Przez te zmiany i przekladanie zdjec chyba tylko dlatego jest taki rozpasany budzet.
W drugiej części Mad Max, pada stwierdzenie, że 12 cylindrowy wóz Maxa, to już unikat. W czwartej prawie wszyscy wożą się takimi furami. Pewnie między drugą, czwartą częścią filmu, gdzieś na pustyni powstała fabryka takich wozów, stąd ich wysyp ;).