Ale efekty specjalne były robione jak za starych dobrych czasów, twórcy nie poszli na komputerową łatwiznę, a Tom Hardy dzielnie uczestniczył w popisach kaskaderskich.
Cóż nowego Maxa jeszcze nie obejrzałem (choć już mam wersję piracką - na razie - jak będzie tak dobry jak piszą - na pewno kupię Blu Ray)...Co do samych efektów - tylko analog/kaskaderka pozwala cieszyć się filmem/kinem - CGI zabija filmy - upodabnia je do gier na konsole lub komputer - ot zrzuta gameplaya na dużym ekranie