Jaki jest wasz ulubiony moment w tym filmie?
Mój to jak rozpruwa kolesia i wyskakuje przez okno na jego flakach :D
Wcześniej Maczeta łypie okiem i słucha kiedy pielęgniarka mówi, że jelita mają 18 metrów ;-)
Chyba gdy pojawia się Shé ;) albo ta scena w szpitalu i ostatnia z samochodami na resorach
Śmierć Stefka rzadki widok
I scena końcowa z De niro jak wstaje -musze ten film w całości obejrzeć bo zawsze zdąrzam na końcówkę na tv puls.