Dzis ogladalam ten film na tvn bodajze... :P wlaczylam go gdzies tak w srodku akcji... widac, ze "malolaty ninja w lunaparku" to tradycyjny, familijny film, zero wielkiej przemocy, przewidywalny happy end etc.
wytrwalam do konca dzieki dosc fajnym scenom walki tych trzech chlopaczkow. i szczerze powiedziawszy jedynie haslo: ninja zachecilo mnie do ogladniecia tego filmidla :P
jak sie komus NAPRAWDE nudzi to mozna wlaczyc, odrobina naiwnego scenariusza nikomu jeszcze nie zaszkodzila :)