Francuski film o radykalizujacych sie islamistach z 3-4 pokolenia imigranckiego. Chyba rezyser robil go na wygnaniu bo we francji pewnie by lewica i muzelmanie zniszczyli ;)
A prawda jest taka, że łykasz propagandowy bełkot serwowany nam przez pisowsko-putinowskie partyjne agendy udające media (Sputnik, TVP). Ostatnio taki klakier władzy Makowski napisał, że w Paryżu, w którym spędza Sylwestra zasieki, policja i ogólnie strefa wojny. Okazało się, że pisze z Polski, a w Paryżu ludzie normalnie się bawią. Łykaj pelikanie.