stara szkoła rapu: być prawdziwym. maksimum człowieka, minimum pozy, a nawet zależy im na bliźnim. chłopacy rodacy akcentują rozjazdy, mówią o podziałach siebie przedstawiając jako tych "prawdziwych", stojących po słusznej stronie, zawsze w opozycji do. taki anarchorap, obecnie anarchopop.
ja to głupi myślałem tak w...