Wielce sympatyczna komedia osadzona w czasach, gdy telewizja była jeszcze medium świeżym i poszukującym własnej drogi. Fabuła, opowiadająca o młodym tekściarzu, któremu powierzone zostaje zadanie pilnowania niesfornego gwiazdora filmów płaszcza i szpady, oparta została na doświadczeniach Mela Brooksa, który u początków swej kariery miał przyjemność poznać legendarnego Errola Flynna. W ekranowy ekwiwalent tego ostatniego wciela się tutaj, ze swadą i wdziękiem, Peter O'Toole. Dobra zabawa w stylu wprawdzie mocno "hollywoodzkim" (czyli nie zabraknie odrobiny lukru), ale w końcu to hołd złożony magii ekranu, więc wszystko jak najbardziej na miejscu.