Marcel Carne stworzył wyjątkowy poetycki film w tonacji amerykańskiego kina noir, jeszcze przed jego narodzinami i w zupełnie innym rejonie świata. Ludzie za mgłą to dzieło łączące psychologię bohaterów, inteligentne dialogi i wybitne zdjęcia z dość prostą, rozrywkową historią.
Poszczególne kadry w filmie robią...
Kompozycyjnie zrealizowane mistrzowsko - spójny rytm narracji, rzeczywistość współgra ze stanem wewnętrznym bohaterów, stylizowane zdjęcia, ale czy to wystarcza, aby uznać ten film za dzieło wybitne. Na pewno jest wyrazem czasów przed wojną, ale czy ta beznadzieja i zagubienie dotyczyła wszystkich, czy jest to wycinek...
więcejPiękna i zjawiskowa Michele Morgan oraz niesamowity jak zwykle Pierre Brasseur (dla tej dwójki chociażby warto obejrzeć ten film). Brasseur mimo że gra zdecydowanie negatywną postać to w moim odczuciu zdecydowanie przyćmiewa i budzi większa sympatię niż ten dobry grany przez Jeana Gabina. Jak zwykle świetny dramatyzm i...
więcejwspaniale dialogi mniam:) z serii ty odchodzisz ja odchodze jakie to glupie:) albo hmm nie odpowiadam na pytania ktore mi nei odpowiadaja:) hehe poelcam kupa smiechu:)
...postulaty krytyków z "Cahiers du cinema". Bardzo cenię Carne za
"Enfants du paradis" i "Visiteurs du soir", lecz "Ludzie za mgłą" to dla mnie dzieło zbytnio wyreżyserowane. Nie odczuwam tu ani cala przestrzeni spontaniczności. Jest ciekawym wglądem w przedwojenne kino francuskie, ale z racji sztywnego prowadzenia...