Wszystko mnie w tym filmie urzeka. Najlepiej oglądać bez wiedzy o kluczowym wydarzeniu, które następuje w filmie. Jakie uczucia wzbudza, najpierw śmieszy do łez. W miarę wkradania się absurdu człowiek poważnieje oglądając i na koniec przejmujące uczucie oczyszczenia. To była dla mnie prawdziwa uczta emocjonalna: przystawka, danie główne i deser .... :)