Eksperymentalny film Curta i Roberta Siodmaków (w scenariuszu palce maczał Billy Wilder). "Menschen am Sonntag" łączy w sobie elementy dokumentu i fabuły, w rolach głównych wykorzystując naturszczyków. Okiem kamery podglądamy niedzielne rozrywki grupy młodych berlińczyków. W rzeczywistości, materiał w istocie zarejestrowany został w przeciągu kilku kolejnych niedziel latem 1929 roku, w autentycznych plenerach, aktorzy zaś odtwarzają na ekranie samych siebie. Tym samym, film daje nam unikalną okazję wglądu w życie codzienne mieszkańców stolicy Niemiec okresu międzywojennego, zaledwie na cztery lata przed dojściem Hitlera do władzy. Całość ma zgoła luźną strukturę i składa się z ciągu scenek rodzajowych, spośród których duża część rozgrywa się nad jeziorem Nikolassee. Wówczas twór zgoła awangardowy, dzisiaj - nieoceniony dokument epoki, który zarazem odznacza się wdziękiem i lekkością.