Jest mnóstwo głupot, ale jak ktoś się nastawia na kino rozrywkowe, to się nie zawiedzie. Zobacz ile absurdalnych scen znajduje się w zwiastunach F&F, a ludzie i tak na to chodzą do kin. Mnie takie filmy już na starcie odpychają. Z każdą kolejną częścią, twórcy zmieniają bieg wydarzeń. Wystarczy porównać co się stało z Hanem w Tokio Drift, a w części gdzie pojawił się po raz pierwszy Statham. Nie będę nawet komentował tego, że postać Hana ma się pojawić w F&F9 i ponoć wcale nie we wspomnieniach.

Na początku wspomnę - to, co piszę, to moje subiektywne zdanie, a nie jakieś prawdy objawione. Dla jednych "Lecą żurawie", "La Strada" czy "Lot nad kukułczym gniazdem" (dla mnie) będzie kwintesencją jakości 10 Muzy, a dla innych - taką kwintesencją będzie Godzilla :)

Programowo nie oglądam F&F (serio, kiedyś widziałem do połowy którąś z pierwszych części, więcej nie dałem rady), właśnie z powodu tego, że absurd sytuacji jest zdecydowanie bardziej dominujący, niż treść. Poprzednie filmy z Neesonem też były przegięte, ale raczej samą akcją, a nie otoczką. Poza tym - efekty specjalne w tym filmie masakryczne! W produkcjach wytwórni SYFY (Szarknado:)) FX chyba są wyższej jakości. I o ile "rekinowe tornado" oglądam z przymrużeniem oka, to jednak po Neesonie spodziewam się więcej.
Szczególnie, że np. Uprowadzona (szczególnie 1 część), czy Nocny Pościg czy Non-Stop to całkiem niezłe rozrywkowe akcyjniaki, za które ocena 7 jest, moim zdaniem, zasłużona. "Przykładny obywatel" - już nie było tak różowo, ale mogłem bez bólu zębów go pooglądać. The Ice Road - niestety, nie.
Dzięki za komentarz - zawsze fajnie, jak ktoś coś przeczyta i napisze. Wszak forum ma służyć wymianie myśli i spostrzeżeń :) Pozdrawiam

Właśnie mi o to chodzi, że ostatnie produkcje z Neesonem sprzed 2 lat (Cold Pursuit, The Marksman, The Ice Road, Honest Thief) są robione na jedno kopyto, ewidentnie dla pieniędzy. Nie dałbym żadnemu z nich więcej niż 5/10, pomimo tego że te filmy i tak są lepsze niż te w których dotychczas gra Bruce Willis czy Nicholas Cage. Ostatni dobry film z Liamem to chyba Uprowadzona, a wcześniej SW1, a zdecydowanie jedynym najlepszym który oglądałem to Lista Schindlera.

Kino rozrywkowe nie powinno nudzić. A ten film nudzi. Pięć i pół to naciągana ocena. Czwóreczka jest bardziej sprawiedliwa.

Świetny film jak każdy Nessona, Dziękuje dobranoc. 10/10 super :) czekam na kolejne filmy z jego udziałem

dokładnie. ja się doskonale bawiłem.

O przepinaniu naczep na wąskiej drodze nie wspomnę. A gościu za nimi zakleił okno i pojechał.

Tak, było trochę nieścisłości i niemożliwości, ale jeśli przymknąć na to oko to jest to świetny film, jakich dziś bardzo mało. Ten klimat filmu drogi, osamotnienia, niebezpieczeństwa, misja, mróz, brud, ciężki sprzęt, tak, to kino dla prawdziwych facetów i bardzo mi takiego kina brakuje. Dla mnie mogła to być kopalnia uranu, nie ma to żadnego znaczenia dla filmu, nie jestem też górnikiem by w to za bardzo wnikać. Stawianie ciężarówek na lodzie, cóż może mieli jakiś dobry patent na to, w końcu to eksperci w swoim fachu. Gdyby to lepiej wyjaśnili dałbym wyższą ocenę. A narzekanie na wielkość wybuchu to już zwykłe czepialstwo. To nie dokument.

Taki był zamysł, ale nic z tego niestety nie wyszło. Zamiast tego mamy komediodramat. A tym filmie wszystko jest złe.